Nowe pociągi dla Kolei Mazowieckich od Stadlera

Koleje Mazowieckie rozstrzygnęły przetarg na dostawę 71 nowych pociągów. Za, bagatela, 2,2 mld zł składy dostarczy firma Stadler.

Przewoźnik chce kupić 61 pięcioczłonowych i 10 dwuczłonowych składów. 12 z tych pięcioczłonowych pociągów ma docelowo obsługiwać linię skierniewicką. Każdy pojazd ma mieć m.in. jednoprzestrzenne wnętrza wagonów, rozwijać prędkość co najmniej do 160 km/h, klimatyzację, monitoring wewnętrzny i zewnętrzny, Wi-Fi, interkom (umożliwiający kontakt pasażera z maszynistą w sytuacji awaryjnej). Składy te mają być dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Chrapkę na ten lukratywny kontrakt miały trzy firmy. Najwięcej zażyczył sobie nowosądecki Newag, bo 2,7 mld zł. Stadler z Siedlec zaproponował 2,2 mld zł, a najkorzystniejszą ofertę złożyło konsorcjum firm PESA i ZNTK ? 2,17 mld zł. Oferty były oceniane według 15 kryteriów. Najwięcej punktów (99) otrzymał Stadler, konsorcjum PESY i ZNTK ? 88, a Naweg 79. ? Wszystkie trzy złożone oferty były interesujące i za nie dziękuję. Niestety, mogliśmy wybrać tylko jedną i najkorzystniejszą dla Kolei Mazowieckich propozycję, według ściśle określonych kryteriów, a tę złożyła firma Stadler. Gratulacje. Liczymy na rychłe podpisanie umowy z wybranym dostawcą elektrycznych zespołów trakcyjnych i czekamy na dostarczenie pierwszych pojazdów pod koniec 2018 roku ? powiedział Czesław Sulima, członek zarządu Kolei Mazowieckich.

Pierwszych sześć pięcioczłonowych pojazdów trafi pod ?szopę? Kolei Mazowieckich w przyszłym roku. W 2019 r. ma być gotowych 10 składów dwuczłonowych, a pozostałe pociągi mają trafić do przewoźnika w latach 2019 ? 2022.

Był to największy przetarg w historii Kolei Mazowieckich.

Przypomnijmy, że przewoźnik ma w swoim taborze 10 składów od Stadlera, są to pojazdy ER75 FLIRT, pozytywnie oceniane przez podróżnych.