Chwilę po odebraniu prawa jazdy wsiadła za kierownicę

foto: Policja

36-letnia mieszkanka Żyrardowa stawiła się w jednostce policji w związku z odebraniem jej uprawnień do kierowania pojazdów, a gdy z niej wyszła, to... odjechała autem zaparkowanym na pobliskim parkingu. Wkrótce została zatrzymana ponownie. Teraz kobiecie grozi znacznie surowsza kara.

Sprawa miała swój początek w styczniu kiedy 36-latka z Żyrardowa została zatrzymana przez patrol żyrardowskiej drogówki wówczas okazał się, że kobieta wsiadła za kierownicę po alkoholu – badanie wykazało u niej prawie półtora promila. Kilka dni temu stawiła się w policyjnej jednostce, gdzie postawiono jej zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i odebrano uprawnienia do prowadzenia pojazdów.

Okazuje się jednak, że... – Po zakończonych czynnościach kobieta przeszła na pobliski parking i wsiadła do zaparkowanego pojazdu, a następnie nim odjechała. Na swojej drodze napotkała mszczonowskich policjantów, którzy rozpoznali kobietę i zatrzymali do kontroli – poinformowała żyrardowska komenda.

– Oprócz tego, że 36-latka kierowała, nie mając uprawnień to dodatkowo okazało się, że pojazd jest niesprawny technicznie, w związku z czym policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny od pojazdu i zakazali dalszej jazdy – dodała.

Teraz kobieta odpowie przed sądem za dwukrotne kierowanie pojazdem pomimo braku uprawnień, wcześniejszym kierowaniem pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz kierowanie pojazdem niesprawnym technicznie. W tej sytuacji grozi jej trzyletnia kara więzienia i dożywotni zakaz kierowania pojazdami.

Sześciu zatrzymanych za jazdę „na podwójnym gazie”

Policyjny pościg za kierowcą volkswagena

Zatrzymany za znęcanie się nad rodzicami. Odpowie za recydywę