Narodowcy przeszli ulicami Podkowy [WIDEO]

Zanim manifestacja się odbyła, kilka dni wcześniej narodowcy stoczyli małą urzędniczą potyczkę z władzami miasta ogrodu. Burmistrz Artur Tusiński nie zgodził się na przejście ulicami Podkowy ruchów narodowych. Członkowie stowarzyszenia Narodowy Pruszków się od tej decyzji odwołali, a sąd uznał argumenty podkowiańskiego włodarza za bezzasadne i uchylił jego decyzję (więcej tutaj i tutaj).

W ?manifestacji antyimigranckiej? udział wzięło ponad 100 osób. W skład zgromadzenia wchodzili przedstawiciele nie tylko stowarzyszenia Narodowy Pruszków, ale również m.in. Młodzieży Wszechpolskiej. Była też niewielka kontrmanifestacja mieszkańców Podkowy, którzy z kolei twierdzą, że powinniśmy pomagać i przyjmować imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu. Porządku pilnowało kilkudziesięciu funkcjonariuszy zarówno z komendy w Grodzisku Mazowieckim, jak i  Komendy Stołecznej Policji.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami narodowcy zebrali się przy skrzyżowaniu ul. Bluszczowej i Jana Pawła II, a następnie przeszli Jana Pawła II, skręcili w Akacjową i zatrzymali się przed podkowiańskim magistratem.

Uczestnicy demonstracji głośno protestowali przeciwko przyjmowaniu przez Polskę uchodźców, którzy mieliby trafić m.in. do ośrodka w Dębaku w granicach administracyjnych Podkowy Leśnej. Podkreślali również, że mają żal do burmistrza Artura Tusińskiego, który odmówił im pokojowej manifestacji. Uczestnicy wykrzykiwali narodowe hasła, przekonywali dlaczego Polska nie powinna przyjmować imigrantów, a na koniec odśpiewali hymn Polski.



...