Wciąż korzystają z nieistniejącego przejścia. Będą słupki

O sprawie przejścia u zbiegu ulic Radońskiej i Spokojnej pisaliśmy już kilkukrotnie. Najpierw gmina chciała przywrócić to przejście, ale projektu organizacji ruchu nie zaakceptowali pracownicy Wydziału Komunikacji grodziskiego starostwa (więcej tutaj). Problemem była zatoka znajdująca się po północnej stronie jezdni na wysokości przejścia. Starostwo twierdziło, że musi ona zostać zlikwidowana. Gmina z kolei uważa, że jest ona potrzebna. Dlatego też zdecydowano o definitywnej likwidacji przejścia.

Jednak mijały kolejne miesiące, a skrzyżowanie wciąż wygląda tak samo: obniżone krawężniki oraz płytki z wypustkami dla niewidomych informujące o przejściu cały czas tam są. ? Niech urzędnicy coś zrobią, aby ludzie nie korzystali ze zlikwidowanego przejścia na Radońskiej. Kilka razy zdarzyło mi się, że przed maskę wychodzili mi ludzie mający pewność, że przejście funkcjonuje. Bywało niebezpiecznie ? mówi czytelnik Maciej.

Zapytaliśmy więc urzędników kiedy można spodziewać się zmian. Okazuje się, że sprawa już została zlecona do realizacji. ? Zleciliśmy ją Zakładowi Gospodarki Komunalnej. Myślę, że z początkiem nowego roku uda się to wykonać. Prawdopodobnie już w styczniu zostaną tam podniesione krawężniki, płytki z wypustkami dla niewidomych zostaną usunięte, a dodatkowo pojawią się tam słupki z łańcuchami uniemożliwiające przejście. Wiem że ludzie wciąż korzystają z tego nieistniejącego już przejścia i trzeba interweniować ? mówi nam Leszek Szczepaniak, szef wydziału zarządzania drogami gminnymi w grodziskim magistracie.