08
08 2015
Adam Fabisiewicz Grodzisk News
08.08.2015, godz. 10:56
Niemal cały dzień służby spędziły w czwartek na usuwaniu drzew, których konary opuściły się na linie energetyczne i zagrażały bezpieczeństwu ludzi oraz mienia znajdującego się w pobliżu. Okazuje się, że akacja już wcześniej były zakwalifikowane do wycinki ze względu na wiek i zły stan zdrowia.
Problem w tym, ze cały teren Podkowy Leśnej znajduje się pod opieką konserwatora zabytków i to on musi wyrazić zgodę, zanim magistrat przeprowadzi jakiekolwiek zmiany w krajobrazie czy przestrzeni publicznej miasta ogrodu. W tym przypadku owej zgody zabrakło na czas.
? Kolejne drzewa w Podkowie kończą swój żywot, tym razem akacje, które zatrzymały się na kablach średniego i niskiego napięcia, zagrażając poważnie mieniu. Przykre, ale nieuchronne. Akcja podnoszenia i obcinania konarów trwała cały dzień. Wsparła nas jednostka powiatowej straży pożarnej i chwała im za to. Drzewa znacznie wcześniej zostały zgłoszone do wycinki i czekały na decyzję konserwatora... ? napisał na Facebooku Artur Tusiński, burmistrz Podkowy Leśnej. ? To już kolejna akacja z tego szpaleru, która ot tak sobie złamała się w tym miesiącu ? dodał.
Powraca zatem kwestia jakiegoś systemowego rozwiązania problemu, choć przed urzędnikami trudne zadanie, bo tak czy owak cały obszar Podkowy pozostanie pod ochroną konserwatorską. Kłopot z opadaniem konarów na linie energetyczne automatycznie powinien się jednak zmniejszyć, gdy zmaleje liczba napowietrznych linii średniego i niskiego napięcia. To zaś miasto już realizuje, tworząc kablowanie podziemne.
Copyright © 2014-2023 - Grodzisk News - wszelkie prawa zastrzeżone.