09
12 2015
Adam Fabisiewicz Grodzisk News
09.12.2015, godz. 15:08
Mieszkańcy ul. Łąkowej w Milanówku dopominają się remontu drogi, która ich zdaniem jest po prostu w katastrofalnym stanie. Włodarze sami przyznają, że z ulicą jest problem. Jednak nie tylko w kwestii nawierzchni , lecz przede wszystkim sferze proceduralnej, która ogranicza magistratowi możliwości przeprowadzenia remontu.
Ulica Łąkowa, choć jest drogą wokół, której dominuje zabudowa jednorodzinna, nie służy wyłącznie mieszkańcom w dojeździe do ich posesji. Biegnie bowiem od ulicy Kazimierzowskiej, aż za tory Warszawskiej Kolei Dojazdowej, które przecina na wysokości przystanku ?Brzózki?. Około 200 metrów za torowiskiem przechodzi dalej w ul. Polnej Róży.
Gruntowa nawierzchnia drogi jest mocno rozjeżdżona. Gdy przychodzą deszcz grzęźniemy w błocie, albo wpadamy w kałuże sięgające do kostek. O odwonienia nie ma oczywiście mowy, bo wiązałoby się to z modernizacją nawierzchni, a o tym nikt nie mówi. Może nasi rządzący pomyślą o mieszkańcach Łąkowej? ? pyta jedna z mieszkanek.
Włodarze o Ląkowej bynajmniej nie zapomnieli, ale? ? Mam tam duży problem z własnością gruntu. Różne jego fragmenty są częścią prywatnych działek. Remont wiąże się zaś z koniecznością wykupu tych gruntów. A to zarówno ze względów finansowych, jak i negocjacyjnych nie będzie łatwe i szybkie ? zaznacza Wiesława Kwiatkowska, burmistrz Milanówka.
Ale przecież to nie od dzisiaj jest tam taka fatalna sytuacja z nawierzchnią, więc każde tłumaczenie urzędnika, ze procedury są trudne itd. jest po prostu kpiną z ludzi jeżdżących, a zwłaszcza chodzących tamtędy do WKD Brzózki. Teraz puścili tam równiarkę, więc jest jeszcze w miarę względnie, ale wystarczy pierwszy deszcz i będzie znowu katastrofa. A równiarkę Milanówek puszcza tam max 2 razy do roku. samochody sobie jakoś poradzą, ale piesi są skazani na błoto i kałuże. Wstyd.
Ewa
10-12-2015 12:12
Copyright © 2014-2024 - Grodzisk News - wszelkie prawa zastrzeżone.