Grodzisk odrzucił pomysł referendum ws. linii 400 kV. Przynajmniej na razie

Powracamy do tematu inicjatywy Społecznej Grupy Koordynacyjnej Kozienice-Ołtarzew, która zwróciła się do gmin Zachodniego Mazowsza o zwołanie referendów ws. budowy linii 400 kV. Decyzją rady miejskiej Grodzisk odrzucił ten pomysł. Przynajmniej na razie.

SGK wystosowała do poszczególnych samorządów petycje z prośbą o przeprowadzenie takich głosowań. ? Powracamy do tematu inicjatywy Społecznej Grupy Koordynacyjnej Kozienice-Ołtarzew, która zwróciła się do gmin Zachodniego Mazowsza o zwołanie referendów ws. budowy linii 400 kV ? argumentowała. ? Możliwość zastosowania przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A. specustawy przesyłowej, w sposób znaczący ogranicza uprawnienia planistyczne lokalnym samorządom. SGK zwraca uwagę iż art. 4 ustawy daje jedyną możliwość, wyrażenia samodzielnej opinii burmistrza lub wójta. SGK proponując przeprowadzenie referendów z tej sposobności postanowiła skorzystać ? uzasadniała dalej.

Pismo dotarło również do grodziskiego samorządu. Włodarze już w czerwcu twierdzili jednak, że referendum nie jest dobrtym pomysłem, ponieważ najprawdopodoniej odnotowałoby bardzo niską frekwencję, a to inwestor wykorzystałby, jako argument ?że przecież mieszkańcy nie są przeciwni?.

Na ostatniej sesji radni formalnie odrzucili pomysł referendum ws. linii 400 kV. Przyjęli bowiem uchwałę o nieuwzględnianiu petycji. Decyzję uzasadniono tym, że obecnie nie toczy się żadne postępowanie dotyczące wydania pozwolenie na budowę linii wysokiego napięcia, a także faktem, iż decyzja o referendum wymaga dodatkowych lonsultacji z mieszkańcami po północnej stronie gminy.