Godzina policyjna w Polsce? ?Trzeba się z tym liczyć?

Od kilku dni nie milkną spekulacje na temat ponownego pełnego lockdownu w Polsce. Doniesienia wybrzmiewają tym głośniej, że w innych krajach ? m.in. w Czechach, Niemczech, Austrii ? zdecydowano się zamknąć gospodarki. W polskich mediach pada data w połowie listopada, obóz rządzący twierdzi z kolei, iż planów całkowitego lockdownu nie ma.

Doniesienia o całkowitym zamknięciu gospodarczym dementował już wicepremier Jacek Sasin, ale nie uciszyło to zaniepokojonych przedsiębiorców. Teraz w podobnym tonie wypowiedział się jednak wicepremier Jarosław Gowin. W rozmowie z serwisem Money.pl miał powiedzie, że ?nie planujemy znaczących obostrzeń gospodarczych. Jeżeli pojawią się jakieś dodatkowe rozwiązania, to mogą one dotyczyć tylko handlu. Osobna sprawa to czy nie zbliża się pora, by ograniczyć pozazawodową aktywność Polaków. Mamy już na przykład przepisy dla młodzieży do 16. roku życia?. Gowin dodał, iż liczy na szybkie decyzje rządu i zakomunikowanie postanowień, co uspokoiłoby przedsiębiorców. Wicepremier jednocześnie nie wykluczył wprowadzenia godziny ? To rozwiązanie, z którym mamy złe skojarzenia. Ale skoro w coraz liczniejszych krajach Europy obowiązują surowe zasady, że z domu można wychodzić tylko do pracy, na zakupy, krótki spacer rekreacyjny czy w innych niezbędnych życiowo celach, to i u nas trzeba się liczyć z takimi regulacjami ? stwierdził, cytowany przez serwis INNPoland.pl.