04
05 2016
Adam Fabisiewicz Grodzisk News
04.05.2016, godz. 15:36
Przypomnijmy: ośrodek na Dębaku zajmuje teren po byłej jednostce wojsk rakietowych w obrębie administracyjnym Podkowy Leśnej. Kiedyś przebywało tam jednocześnie 800 imigrantów, obecnie może pomieścić 250 osób. Dziś przebywa w nim około 50 osób, w tym kilkanaścioro dzieci, które uczęszczają do podkowiańskiej szkoły. Według informacji, które obiegły media jeszcze w styczniu, pierwsi uchodźcy mieliby trafić do ośrodka w marcu i to w liczbie 100. Przede wszystkim mowa była o uchodźcach z Syrii, Iraku, Erytrei i Jemenu. Jednak (raczej) nie na stałe.
W lutym liczby te uległy jednak istotnej modyfikacji. Wówczas Urząd do Spraw Cudzoziemców (UDSC) podawał, iż w skali całego roku i całego kraju przyjmiemy w sumie około 400 osób. Głos w tej sprawie mieli zabrać także członkowie sejmowej komisji zajmującej się sprawą uchodźców, którzy przyjechali na Dębak, aby ocenić ośrodek i jego możliwości. Wiążące decyzje nie zapadły jednak do dziś.
? Niestety, brak konkretnych informacji to nasza największa bolączka. Bardzo utrudnia racjonalne planowanie jakiegokolwiek procesu przyjęcia uchodźców. Dębak może przyjąć 150 osób, w sytuacji kryzysowej o kolejne sto więcej. Na dzień dzisiejszy wiem, że z tak zwanych ?kwot? relokacyjnych nie ma chętnych do przyjazdu do Polski. A media ostatnie miesiące żywią się informacjami, które same preparują, niestety większość z nich jest daleka od prawdy ? powiedział we wspomnianym wywiadzie burmistrz Tusiński.
Podkowiański włodarz odniósł się także do słów wiceszefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych Konrada Szymańskiego, który miał stwierdzić, że w Polsce brakuje doświadczeń i przyzwolenia społecznego, które pozwalałoby przyjmować uchodźców. ? Jeśli ponad 20-letnie doświadczenia ośrodka w Dębaku i całej naszej lokalnej społeczności uznać za niewystarczające, to faktycznie nigdy nie będziemy gotowi na pomoc ludziom będącym w skrajnej potrzebie. Cały czas zgłaszają się chętni mieszkańcy do pomocy w ramach wolontariatu. Nasza lokalna społeczność nie podziela tej histerii, jaka ogarnęła media i część polityków. Wolałbym dyskutować na temat wypracowania polityki dotyczącej uchodźców, narzędzi pracy z dziećmi w szkołach, wsparciu instytucjonalnym, zmianach w systemie pomocy socjalnej, prawie pracy czy oświaty. Migracje są nieuchronne, a doświadczenie naszego Narodu pokazuje, że nie ma raczej barier, które mogłyby takie zjawiska zatrzymać. Lepiej rozmawiać, szukać rozwiązań, diagnozować zagrożenia i być przygotowanym ? nawet w części, niż bić pianę ? powiedział Tusiński.
Burmistrz zdecydowanym tonem odpowiedział również na pytanie o to w jak powinna wyglądać w Polsce integracja cudzoziemców z lokalną społecznością. ? Do Dębaka trafiali już Erytrejczycy, Somalijczycy, Kirgizi, Uzbecy, Kazachowie, Ormianie, Azerowie, Czeczeni czy Gruzini. Wielu z nich nie miało wiele wspólnego z kulturą chrześcijańskiej Europy. Po pierwsze, powinniśmy sobie odpowiedzieć na pytanie, w którą stronę mamy zmierzać? Czy to ma być postępująca homogenizacja Polski, aż do skrajnie zamkniętego kraju, jakiego przykładem jest Korea Północna? Czy, zdając sobie sprawę z woli życia, jaką wykazują osoby uciekające przed wojną czy chcące zapewnić swoim dzieciom lepsze jutro, nie powinniśmy wyciągnąć wniosków z błędów popełnionych na terenie krajów Europy zachodniej, zdefiniować nasze ograniczenia demograficzne, jak i te dotyczące rynku pracy oraz potrzeb gospodarki i zaimplementować najlepsze rozwiązania (nauka, praca, integracja) z zakresu polityk migracyjnych innych państw.
Wywiad w całości można przeczytać TUTAJ.
Copyright © 2014-2024 - Grodzisk News - wszelkie prawa zastrzeżone.