Burmistrz Milanówka zapowiada złożenie doniesienia do prokuratury ws. przewodniczącego rady

foto: GrodziskNews

W ostatnim czasie media, także ogólnopolskie, obiegła informacja o tym, że przewodniczący milanowskiej rady miejskiej Witold Mossakowski podczas obrad jednej z komisji prowadzi przez kilka minut auto, choć – jak się okazało – kilka miesięcy wcześniej zabrano mu prawo jazdy za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. Burmistrz Milanówka zapowiedział u nas złożenie doniesienia do prokuratury.

.Sprawa dotyczy posiedzenia Komisji Ładu Przestrzennego i Ochrony Środowiska z początku czerwca. Sesja odbywała się zdalnie, posiedzenie było transmitowane na żywo. Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, która opisuje sprawę, w posiedzeniu udział wziął m.in. Witold Mossakowski, pełniący obowiązki przewodniczącego rady. Podczas transmisji widać radny Mossakowski najpierw siedzi na fotelu pasażera, a po kilku minutach przesiada się za kierownicę i jedzie przez kilka minut.

–Mężczyzna prowadził auto przez trzy minuty , po czym zaparkował i je opuścił, kontynuując sesję w domu – podała „Wyborcza”.

Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że Mossakowskiemu cztery miesiące wcześniej zabrano prawo jazdy za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu.

Początkowo media donosiły, że biuro rady miejskiej w Milanówku ma złożyć do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. W biurze rady poinformowano nas jednak, że żadnego doniesienia nie złożono.

Takowe zapowiada jednak burmistrz Milanówka Piotr Remiszewski. – W sytuacji kiedy mam wiedzę, że mogło dojść do złamania prawa przez radnego Mossakowskiego, moim obowiązkiem jest złożenie zawiadomienia do prokuratury. Zatajenie takiej wiedzy może uczynić jej posiadacza współwinnym, a poza tym nie mogę pozwolić, aby człowiek, który ma na sumieniu m.in. jazdę pod wpływem alkoholu pełnił odpowiedzialną funkcję publiczną w naszym mieście – twierdzi włodarz.