Benedykciński: Nie odpuścimy marszałkowi modernizacji drogi 579

Mieszkańcy naszego regionu naszego regionu zastanawiają się, czy dojdzie do skutku długo wyczekiwany remont drogi wojewódzkiej nr 579 na odcinku Grodzisk ? Radziejowice. Na liczne monity gminnych włodarzy w tej sprawie marszałek Mazowsza konsekwentnie odpowiada, że inwestycji nie uwzględniono w obecnych planach finansowych. ? My tak tego nie zostawimy ? odpowiadają z kolei grodziscy włodarze.

Mowa o kompleksowej modernizacji drogi wojewódzkiej relacji: Kazuń Polski ? Błonie ? Leszno ? Grodzisk Mazowiecki. Łącznie w grę wchodzi przeszło 11,5-kilometrowy odcinek trasy przelotowej, w przypadku której poprawa jakości nawierzchni bardzo by kierowców ucieszyła. Szczególnie odnosi się to do naszego regionu bowiem fragment bowiem fragment pomiędzy Grodziskiem a Radziejowicami liczy przeszło 10 kilometrów.

Kierowcy i włodarze mogli mieć powody do optymizmu gdy w grudniu 2015 roku wojewoda mazowiecki wydał prawomocną zgodę na realizację inwestycji drogowej (ZRID). Mimo to marszałek województwa poinformował na piśmie burmistrza Grzegorza Benedykcińskiego, że od wspomnianej decyzji ZRID wpłynęły odwołania, a przebudowa drogi 579 nie jest obecnie uwzględniona wśród wydatków inwestycyjnych Mazowsza. Mieści się natomiast w Wieloletniej Prognozie Finansowej na lata ? uwaga ? 2016?2039?

Grodziscy włodarze zapowiadają jednak, że nie zamierzają marszałkowi odpuścić tej sprawy i będą ostro walczyć o doprowadzenie do jak najszybszej realizacji inwestycji, przynajmniej częściowo. ? Nie damy marszałkowi spokoju, dopóki nie wywalczymy jakiegoś rozwiązania. Nasza propozycja jako grodziskiej gminy jest taka, by na razie zrobić chociaż ten najbardziej zniszczony 4-kilometrowy fragment drogi biegnący przez Kałęczyn, Janinów i Makówkę. Można inwestycję podzielić na dwa etapy, ale to musi być zrobione ? zaznacza stanowczo burmistrz Grzegorz Benedykciński. ? W przyszłym tygodniu mam przedstawić na zarządzie województwa naszą propozycję i mam nadzieję, że wojewódzcy samorządowcy podejdą do sprawy poważnie, bo tego ona wymaga ? dodaje.