Benedykciński: Będę szukał następców

Adam Fabisiewicz: Czy to ostatnia kadencja burmistrza Grzegorza Benedykcińskiego w samorządzie?
Grzegorz Benedykciński: W jednym z wcześniejszych wywiadów powiedziałem dość jasno, że za bardzo szanuję mieszkańców i zbyt mocno jestem im wdzięczny za zaufanie, jakim mnie obdarzyli, abym po tej pięcioletniej kadencji ja ?obdarzył? ich niedołężnym burmistrzem na kolejne lata. U kresu obecnej kadencji będę miał już 69 lat, co oznaczałoby, że następną zakończyłbym, mając ich prawie 74. A nie chciałbym sytuacji, w której po tylu latach ludzie marzyliby, abym odszedł.

Szykuje pan swojego następcę?
Wszystko wskazuje na to, że będę szukał ekipy, która będzie w stanie sprawnie zarządzać Grodziskiem z korzyścią dla gminy. Będę polecał tych ludzi, a decyzję podejmą mieszkańcy. Jako takiego następcy jeszcze nie szykuję, ale nie ukrywam, że postaram się znaleźć człowieka lub ludzi, co do których będę miał pewność, że dobrze i rozwojowo pokierują Grodziskiem.

Tymczasem w obecnym pięcioleciu stoi przed panem i gminą wiele wyzwań?
Mocno trzeba popracować nad całym ? ogólnie mówiąc ? systemem drogowym. Bardzo ważna z punktu widzenia gminy jest budowa trasy 579, nie mniej istotna ? obwodnica, w przypadku której wszystko wskazuje, iż prace także ruszą. Kolejna bardzo ważna dla nas sprawa to budowa i modernizacja wszystkich dróg zarówno gminnych, jak i powiatowych. Będziemy wspierać powiat w modernizacji tras, którymi on zarządza. Myślę tu między innymi o drogach do Chlebni, Zabłotni czy Izdebna. Chcemy, aby przy tych wszystkich drogach pojawiły się ścieżki rowerowe. Dalej: wymiana oświetlenia ulicznego na nowoczesne i bardziej estetyczne latarnie.

Ważką kwestią wydaje się oświata i problemy z miejscami w szkołach oraz przedszkolach.
To jest to, co mówiłem w kampanii wyborczej. Żeby nie było zmianowości lub aby była maksymalnie zmniejszona, musimy wybudować szkołę w Szczęsnym, rozbudować grodziską ?Dwójkę?, co już robimy; za chwilę będziemy projektowali rozbudowę podstawówki w Książenicach, co pozwoli utrzymać przedszkole działające w placówce. Do tego oczywiście budowa przedszkoli w Szczęsnym i przy Okrężnej w Grodzisku. Jeżeli zrealizujemy wszystkie te elementy, to sytuacja w oświacie w istotny sposób się nam poprawi.

Co jeszcze?
Bardzo wyraźnie uporządkujemy cmentarze. Na przykład nekropolia w Żukowie jest za mała, ogrodzona starym płotem, bez alejek prowadzących do nagrobków. Wspólnie z parafiami postaramy się odnowić i poprawić oblicze tych miejsc w sposób licujący z ich powagą. Nie zapominając oczywiście o cmentarzu żydowskim.

Kolejna bardzo ważna dla mnie kwestia, to transport publiczny i wprowadzenie elektrycznych autobusów. Oceniam, że do końca tej kadencji będziemy mieli cztery takie pojazdy. Z tym wiąże się sprawa ograniczenia emisji zanieczyszczeń powietrza. Stanę na głowie, aby ludzi zachęcić, a w niektórych przypadkach przymusić do wymiany instalacji grzewczych, w celu ograniczenia tych zanieczyszczeń. Mówiąc o zmuszeniu mam na myśli wyłącznie tych mieszkańców, którzy palą w piecach zabronionymi materiałami, np. śmieciami. Resztę mieszkańców będziemy chcieli przekonać do nowoczesnych systemów ogrzewania.

W prognozie finansowej na najbliższe lata odnajdujemy też większe i mniejsze inwestycje kubaturowe.
W tej kadencji będziemy chcieli rozbudować grodziski basen o strefę poznaczoną do zajęć pływackich dla dzieci. Wkrótce ogłosimy duży przetarg na budowę centrum aktywizacji przy ul. Sportowej, a po wybudowaniu obiektu, wykonamy też stałe lodowisko z łukami, dzięki czemu będą mogli na nim ćwiczyć łyżwiarze szybcy, a w lecie ? rolkarze. Dalej: budowa nowego ratusza i przeprowadzka ośrodka pomocy społecznej do obecnego budynku magistratu na Kościuszki; wybudujemy remizę dla strażaków ochotników z Grodziska i wyremontujemy jednostki OSP w Książenicach i Kłudnie. Przy wszystkich świetlicach wiejskich pojawią się place zabaw tudzież boiska, tam gdzie były planowane. No i uporządkowanie oraz budowa ładnych przystanków w całej gminie. Na koniec nie mogę nie wspomnieć, że będziemy budować parkingi podziemne przy kościele św. Anny i centrum kultury.

Czego panu i podwładnym życzyć w tej kadencji?
Tylko jednej rzeczy: zdrowia. Resztę mamy: pieniądze, zapał do rozwijania gminy i pomysły, jak zdobywać fundusze na kolejne zadania. Teraz, aby tylko siły były. No i może trochę mniejszy apetyt, bo jestem za gruby (śmiech).

A czego burmistrz życzy mieszkańcom z okazji świąt?
Moi Drodzy, życzę wam przede wszystkim, abyście spędzili ten czas w gronie kochającej rodziny i bliskich osób. W zasadzie nic więcej nie trzeba. Wszystkiego dobrego!