Alejki na Stawach Walczewskiego z nową nawierzchnią

Cytat - "„Na Walca” sukcesywnie dokładane są kolejne elementy mające uatrakcyjnić ten teren".

To fajnie dla mieszkańców Grodziska i okolic, ale dla osób mieszkających obok "walca" oznacza to, ze już siódmy rok żyją na placu budowy. Na Wioślarskiej bez przerwy huczą i byczą maszyny, poruszają się ciężarówki z piachem, ziemią, żwirem. Ten stan permanentnej budowy jest bardzo uciążliwy. A gdy maszyny nie pracują, to w to samo miejsce zjeżdża się po 22.00 młodzież,.

ile jeszcze kasy jest do przepalenia i pomysłów do masowania tej inwestycji w te i we wte?

tymczasem projekty kanalizacji i dróg we wsiach są obcinane ze względu na brak funduszy...

Brzydko mówiąc "napaćkane " ile się da. Włodarze dobrze się bawią za pieniądze podatnika. Co przyjdzie do głowy albo gdzies sie podpatrzy to zaraz wizja przekuwana jest w rzeczywistość. Kiedyś było to piękne miejsce acz zaniedbane. Coraz mniej zieleni, za to mnóstwo altanek, gdzie w ciepłe dni młodzież ma gdzie pić i alejek zamiast trawnika.

Postęp wymaga ofiar. Niestety tak to funkcjonuje. Nie rozumiem dlaczego ludzie piszą takie głupoty, że było fajniej bo był dziko itd. Jak komuś to się nie podoba to dookoła jest tyle wsi i cichych terenów. Tu jest miasto i ma być ładnie, nowocześnie. Miasto musi się rozwijać i tworzyć przestrzeń do wypoczynku. Uważam, że Stawy Walczewskiego to jedno z najpiękniejszych miejsc obecnie w Grodzisku Mazowieckim. Jak byśmy tak myśleli to wszędzie do tej pory byśmy jeździli po piachu lub po bruku. Jak można niechcieć żeby coś nowego się budowało. Nie rozumiem tego.

A nie można by panie burmistrzu wkoło stawów segmentów postawić? Pan je tak lubi przecież ...