Ważny punkt z trudnym rywalem

Ciężki to był bój, ale ten remis należy docenić biorąc pod uwagę z jak silnym rywalem Pogoń dziś się mierzyła. Grodziszczanie postawili trudne warunki Ruchowi Chorzów i mogą dopisać kolejny punkt do ligowej tabeli.

W tym meczu zdecydowanym faworytem był zespół ze Śląska. Goście mimo że są beniaminkiem eWinner 2.Ligi mają ambicję, aby w kolejnym sezonie występować o szczebel wyżej. I od pierwszych minut Ruch ruszył do przodu i próbował sobie ułożyć mecz, ale z minuty na minutę Pogoń coraz śmielej sobie poczynała, wybijała rywala z rytmu i szukała swojej szansy na gola.

W pierwszej połowie chyba najbliżej upragnionej bramki gospodarze byli w 25. minucie. Rzut wolny z około 20 metrów od bramki rywala wykonywał Michał Wrzesiński. Oddał bardzo dobry strzał, ale piłkę zmierzającą w okienko wybił golkiper Ruchu. Z kolei goście powinni prowadzić od 41. minuty. Po szybkiej kontrze Tomasz Wójtowicz zagrał z prawej strony po ziemi na szósty metr do Michała Biskupa, ten miał przed sobą tylko Artura Halucha, ale to bramkarz Pogoni był w tej sytuacji górą. Dwie minuty później swoją okazję z rzutu wolnego miał Łukasz Janoszka, ale uderzył prosto w mur. Do przerwy bez bramek.

W drugą połowę lepiej weszli gracze Ruchu. W 47. minucie dobrą okazję miał Michał Mokrzycki, który dostał dobre podanie na 15. metr, ale jego strzał był równie silny co niecelny. Minutę później Pogoń przegrywała już jedną bramką. Łukasz Janoszka otrzymał prostopadłe podanie i znalazł się sam na sam z Haluchem. Piłkarz Ruchu próbował przełożyć bramkarza gospodarzy, Haluch sięgnął piłkę nogą, ale trafił nią w kolano gracza Ruchu i ta wtoczyła się do bramki Pogoni. Goście mieli w tej sytuacji sporo szczęścia, ale to uśmiechnęło się tego popołudnia również dla Pogoni. W 60. minucie po rzucie rożnym dla ruchu Pogoń ruszyła z kontrą. Świetną piłkę od Wrzesińskiego otrzymał Lisowski, który niemal od koła środkowego gnał z piłką na bramkarza Ruchu. Gdy wbiegł w pole karne oddał strzał, który próbował zablokować Wójtowicz, jednak na tyle niefortunnie, że piłka przelobowała bramkarza i wpadła do siatki. Pogoń poszła za ciosem, ale strzał Piotr Owczarka minął lewy słupek bramki Bieleckiego. W 75. minucie groźnie było pod bramką Pogoni, gdy na bramkę Halucha groźnie uderzał Daniel Szczepan, ale golkiper Pogoni był na posterunku.

W końcówce Pogoń się już tylko broniła, starając się dowieźć remis do końca. W 91. minucie Janoszka dośrodkowywał z rzutu wolnego na głowę Konrada Kasolika pod linię końcową, ten odegrał na szósty metr do Przemysława Szkatuły, ale ten z dość trudnej pozycji uderzył niecelnie. Chwilę później z 15. metrów próbował Piotr Kwaśniewski, ale również niecelnie. Ostatecznie mecz zakończył się remisem.

Pogoń zagrała naprawdę solidne zawody i pokazała, że może śmiało powalczyć z wyżej notowanym rywalem.

Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Ruch Chorzów 1:1 (0:0)
Bramki: Lisowski 60’ – Janoszka 48’

Pogoń: Haluch, Theus (Czajkowski 82’), Łoś (Zimmer 63’), Gładysz, Zembrowski, Kołaczek, Lisowski (Gzieło 63’), Wrzesiński, Owczarek, Kalinowski (Jaroń 78’), Sarimento

Ruch: Bielecki, Kulejewski, Nawrocki, Kasolik, Kowalski (Szkatuła 64’), Janoszka, Biskup (Szczepan 64’), Mokrzycki (Wyroba 86’), Foszmańczyk (Żagiel 72’), Neugebauer, Wójtowicz (Kwaśniewski 86’)

Mecz na szczycie na boisku Legii w Książenicach. Wstęp wolny!

Po trzy punkty z Olimpią Zambrów

Pogoń wygrywa i powiększa przewagę w tabeli!