Szczepienia przeciw grypie w Grodzisku. Jest oświadczenie burmistrza

Panie Burmistrzu, a czy gmina posiada zarezerwowane środki na szczepienia dla aż 7,5 tys. osób.....? :) To podstawowe pytanie. Wierni Panu urzędnicy i pracownicy jednostek samorządowych się nie odezwą, spora część kupi to co jest tu napisane bez zrozumienia i zastanawiania się, ale jest też taka część, która zna gminę, strategię jej zarządzania (a raczej brak takowego) i paniczny strach "grodziskiego dworu" (po ćwierć wieku rządów można to tak nazwać - również po zachowaniu i postawie Pana otoczenia) przed uszczerbkiem dla wizerunku Pana, Ziemi Grodziskiej. Nie pierwszy raz się zdarza, że "Grodzisk chciał, ale nie mógł z nie swojej winy..." :) Tym razem winnym będzie MZ - a powyższe brednie to preludium do tego. Prawda jest taka - kasy nie ma w gminie na nic, na 7,5 tys. szczepień również. Ale chcieliśmy i się nie dało... :) Notabene, czy myślał Pan nad zmianą nazwy swojego ugrupowania na "Nic się nie da", albo ewentualnie nad takim hasłem dla Urzędu Miejskiego. Wszyscy się tam z nim identyfikują.

Zeby nie bylo jak z maseczkami dla mieszkancow :)))) za co sie nie zabiora to tak wyglada. Z maseczkami, mieszkancy dostali po 1 sztuce jednorazowej maseczki, czesto na caym dom w ktorym mieszka kilka osib (i gmina o tym wiedziala chocby z deklsracji smieciowych). W sasiednich gminach dostali chociaz maseczki wielorazowe. I tak ze wszystkim, a grodzisk taki wspanialy. Kto wybiera te wladze? Ślepu, głusi, głupi, czy sami urzednicy i inni o nich uzaleznieni?

Problem nie tkwi w tym, jaki podmiot będzie szczepił, tylko w dostępności szczepionek dla osób z grupy największego ryzyka. Mam zatem propozycję. Czy pan Burmistrz mógłby zawrzeć pakt z aptekami ( w Grodzisku km doliczyłam się 16 aptek) polegający na tym, że każda apteka zarezerwowałaby określoną liczbę szczepionek do dyspozycji Burmistrza. Osoby zakwalifikowane dostałyby niezależnie od recepty lekarskiej, dodatkowo coś w rodzaju recepty gminnej zgłaszałyby się po zakup z dofinansowaniem NFZ stosownie do uprawnień. Myślę że gminę na finansowanie wszystkich nie byłoby stać. Można byłoby rozważyć dopłaty dla osób będących w szczególnie trudnej sytuacji finansowej. Proszę o rozważenie tego typu rozwiązania. W moim przekonaniu taka akcja pozwoliłaby zaszczepić osoby w pierwszej kolejności z grupy największego ryzyka a nie z grupy najsprytniejszych. Pozdrawiam serdecznie, emerytka pod dająca się szczepieniu corocznie