Śledztwo w sprawie śmierci małżeństwa przy grodziskim deptaku wciąż niezamknięte

Wracamy do sprawy tajemniczej śmierci mężczyzny i kobiety w centrum Grodziska, którzy zginęli od ran postrzałowych z broni myśliwskiej. Prokuratura  ujawniła bliższe okoliczności świadczące o prawdopodobnym przebiegu tragicznych zdarzeń.

Przypomnijmy. Do śmierci małżeństwa w wieku około 70 lat doszło w kwietniu w jednym z budynków przy grodziskim deptaku na ul. 11 Listopada.  Zwłoki znalazł syn. Policja poinformowała prokuratora, który w toku oględzin ujawnił rany postrzałowe u obu osób. Dokonano również oględzin mieszkania, w którym doszło do zdarzenia. Znaleziono broń myśliwską, ale nie wykryto śladów włamania lub innej penetracji tego mieszkania, które mogłyby wskazywać na motyw rabunkowy w tej sprawie

Prokuratura wszczęła wówczas śledztwo w kierunku zabójstwa oraz nakłaniania do samobójstwa i pomocy w nim Po upływie blisko roku od tamtych wydarzeń postanowiliśmy sprawdzić, czy prokuratura poczyniła nowe ustalenia w sprawie, która wstrząsnęła grodziską społecznością. ? Możemy powiedzieć, że postępowanie toczy się w kierunku zabójstwa dokonanego przez mężczyznę na kobiecie. Następnie popełnił on samobójstwo ? wyjaśnia prok. Dariusz Ślepokura, szef Prokuratury Rejonowej w Grodzisku Mazowieckim. ? Ponieważ ewentualny sprawca zabójstwa nie żyje, konieczne będzie sprawdzenie czy nie doszło do nakłaniania do późniejszego samobójstwa ? dodaje.

Jak na razie jednak śledztwo pozostaje w zawieszeniu. ? Postępowanie zostało zawieszone 14 października 2016 r. ze względu na oczekiwanie na zlecone ekspertyzy ? dodaje.