Parkujące ciężarówki przeszkadzają mieszkańcom

Mieszkańcy Natolina skarżą się, że w sąsiedztwie ich domów licznie parkują kierowcy ciężarówek.? Czy moglibyście sprawić, by osoby władne w tej sprawie, coś zrobiły ? pytają mieszkańcy. Grodziscy włodarze zapowiadają rozwiązanie problemu.

? Chciałabym zainteresować państwa tematem nielegalnego parkowania przez ciężarowe tiry.  Wiedzą o tym wszyscy urzędnicy,  łącznie z panem burmistrzem, ale każdy zwala sprawę na kogoś i niego i nikt nie chce tego załatwić.  Teren należy do zarządcy autostrady ale tiry parkują też w kółko na drodze dojazdowej do mnie i  mojego domu ? napisała do nas jedna z mieszkanek. ? Nikogo to nie obchodzi z wyjątkiem mieszkańców.  Były już zbierane podpisy i dało to tyle że wzdłuż drogi (ale nie na całym jej odcinku)  zostały postawione słupki co i tak nie przeszkadza tirowcom w stawianiu tam samochodów.  Tiry są tu przez to że za moim  domem została wybudowana hala logistyczna I zarządcy nie wpuszczają ich na jej teren, jeśli kierowca przyjedzie za wcześnie. Ci znaleźli więc sobie darmowe miejsce do koczowania. Przez jakiś czas ktoś im postawił toi toi ale później zabrali jako że parking jest nielegalny to i toi toi nie miał racji bytu.  Panowie więc załatwiają się w krzakach pod moim domem... ? tłumaczy dosadnie  czytelniczka.

Okazuje się, że formalnie teren należy do Generalnej Dyrekcji Krajowych i Autostrad, ale Grodzisk rozmawia z rządową agendą na te mat przejęcia nieruchomości przy A2 w Natolinie. ? Rzeczywiście

jest problem parkowania ciężarówek, wynikający z faktu, że nie wszystkie zostać od razu obsłużone przez firmę logistyczną. Zyskaliśmy od GDDKiA zapewnienie podjęcia działań dla poprawy sytuacji. Jednocześnie prowadzimy rozmowy na temat zawarcia umowy przejęcia tego terenu. W ciągu najbliższych tygodni udamy się na kolejne spotkanie, nasz specjalista od podziałów geodezyjnych wskaże dokładnie obszar interesujących nas działek i postaramy się przejąć ten teren ? mówi nam Tomasz Krupski, wiceburmistrz Grodziska.

Kiedy może to nastąpić? ? Nie chcę deklarować konkretnego terminu, ale mam w pamięci głosy mieszkańców, dlatego chcemy załatwić sprawę możliwie jak najszybciej. Gdy tak się stanie, rozwiążemy problem w sposób zadowalający mieszkańców ? deklaruje wiceburmistrz.

fot. Czytelniczka