Parking w Jaktorowie pod znakiem zapytania

Na początku lutego jaktorowski magistrat zawarł z kolejarzami porozumienia w sprawie gruntów dookoła stacji PKP w Jaktorowie i Międzyborowie, na których gmina zamierza wybudować parkingi w systemie ?Parkuj i jedź?. Trwają też prace projektowe. Problem w tym, że grupa jaktorowian sprzeciwia się inwestycji, co może ją zablokować.

Jaktorowscy włodarze uzgodnili warunki dzierżawy działek należących do PKP i biegnących wzdłuż torów zarówno w Jaktorowie jak i Międzyborowie. W ramach tych ustaleń miałoby powstać łącznie kilkaset miejsc parkingowych nie tylko dla samochodów, lecz także dla rowerów, ponadto gmina wybudowałaby drogi dojazdowe do parkingów wyposażone w system kanalizacji deszczowej. Koszt inwestycji oszacowano na ponad cztery miliony złotych, z których 80 proc. gmina miałaby otrzymać w formie dofinansowania z programu Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.

Podstawowym warunkiem ubiegania się o dotację jest rzecz jasna terminowe złożenie wniosku wraz ze wszystkimi potrzebnymi dokumentami. W procesie dążenia do inwestycji pojawiły się jednak istotne trudności. ? Grupa mieszkańców Jaktorowa protestuje przeciwko budowie parkingu przy stacji PKP. W Międzyborowie na szczęście nie ma takiego problemu, co jednak nie zmienia faktu, że protesty jaktorowian nas martwią. Twierdzą oni m.in. że ze względu na duża ilość miejsc parkingowych hałas i kurz będą dla nich zbyt uciążliwe ? mówi Sławomir Kamiński, pełnomocnik wójta ds. komunikacji społecznej. ? Podejmowaliśmy już rozmowy, ale na razie bez rezultatu ? dodaje.

Urzędnik podkreśla, że upływający czas nie jest w tej sprawie sprzymierzeńcem gminy. ? Musimy do czerwca osiągnąć kompromis, gdyż w przeciwnym razie możemy stracić możliwość skorzystania z ZIT-ów, a chodzi przecież o 80-procentowe dofinansowanie. Nie chcemy zaprzepaścić takiej szansy ? zaznacza Kamiński.