Palił odpady pochodzące z działalności gospodarczej

Liczne alarmy smogowe i meldunki o fatalnym stanie powietrza nad Polską niewystarczająco przemawiają do ludzi, w tym do mieszkańców naszego regionu. We wtorek na ul. Mazowieckiej w  Książenicach  starszy mężczyzna palił śmieci, a w powietrze unosił się gryzący dym.

Na to zdarzenie natknął się funkcjonariusz rewirowy grodziskiej straży miejskiej podczas patrolowania okolicy. ? Przy ul. Mazowieckiej w odległości 30 m od przelotowej drogi unosił się dym z płonącego ogniska. Wokół czuć było smród palonego plastiku i śmieci ?  opisuje SM. ? Na miejscu po wejściu na tyły nieruchomości w Książenicach przy ul. Mazowieckiej niedaleko osiedla Książenice okazało się, że straszy mężczyzna spalał odpady bytowe. Jest to zupełnie niezrozumiałe wobec nielimitowanej możliwości wywozu śmieci ? dodaje.

Podczas rozmowy ze strażnikiem mężczyzna przyznał, że odpady nie pochodzą z gospodarstwa domowego, lecz firmy prowadzącej działalność na tej nieruchomości. Właściciel ukarany został mandatem, zaś funkcjonariusze grodziskiej SM przyznają, że ?nie folgują palaczom śmieci i konsekwentnie nakładają na nich mandaty?, gdyż? ? Szczególnie niebezpieczne dla zdrowia jest spalanie odpadów z tworzyw sztucznych np. butelek typu PET, worków foliowych, odpadów z gumy czy lakierowanych materiałów. W wyniku spalania tego typu odpadów emitowane są rakotwórcze dioksyny, których toksyczny wpływ na zdrowie może objawić się dopiero po kilkudziesięciu latach np. w postaci chorób nowotworowych! ? podkreśla SM.

fot. grodzisk.pl