01
07 2015
Adam Fabisiewicz Grodzisk News
01.07.2015, godz. 09:14
Nawet pięć lat więzienia grozi Bartłomiejowi S., który ukradł wartościowe przedmioty z mieszkania własnej matki. 35-latek wskazany przez kobietę jako sprawca sam przyznał się do popełnienia przestępstwa.
Cała sprawa zaczęła się od zgłoszenia, które odebrał oficer dyżurny grodziskiej komendy. Poszkodowana kobieta informowała w nim, że w jej mieszkaniu doszło do kradzieży kosztowności. Na miejsce udał się patrol policji, który przystąpił do zbierania informacji. Funkcjonariusze ustalili, że z mieszkania zginęła wartościowa lampa i kilka kompletów sztućców. Właścicielka lokalu wyceniła straty na ponad osiem tysięcy złotych.
Podczas rozmowy z policjantami kobieta przyznała, że podejrzewa o ten czyn swojego syna, który w przeszłości wynosił z domu różne wartościowe przedmioty. Na miejscu mundurowi zatrzymali wskazanego 35-latka. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Został przewieziony na komendę, gdzie po wytrzeźwieniu został przesłuchany.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego policjanci postawili Bartłomiejowi S. zarzut kradzieży. Podejrzany przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. Zobowiązał się również do zwrotu zabranych rzeczy. Za to przestępstwo grozi pięć lat pozbawienia wolności.
Copyright © 2014-2024 - Grodzisk News - wszelkie prawa zastrzeżone.