Kuba Wojewódzki ?wkręca? działaczkę PIS z Grodziska

W czwartek na antenie "Rock Radio" oraz na YT ukazał się materiał ze zmanipulowanym nagraniem pani Iwony Wiąckowskiej, przewodniczącej struktur PiS w Grodzisku. Poniżej zamieszczamy oświadczenie pani Iwony w tej sprawie: Prawda o nagraniu "Jakim kandydatem jest Andrzej Duda?" Nigdy nie udzielałam żadnego wywiadu nt. kandydata Andrzeja Dudy. Została wobec mnie zastosowana perfidna manipulacja. W środę (11 lutego) odebrałam telefon od osoby, która fałszywie/kłamliwie podszyła się i przedstawiła jako współpracownik pana Marcina Mastalerka (rzecznik prasowy PiS) z centrali Prawa i Sprawiedliwości z Nowogrodzkiej. Rozmówca przekazał informację od p. M. Mastalerka dot. kontaktów z mediami odnośnie pana Andrzeja Dudy. W trakcie rozmowy wyraźnie podkreśliłam charyzmę kandydata w nawiązaniu do swoich wrażeń z inauguracyjnej konwencji wyborczej. Zaznaczam, iż był to ten jeden telefon i tylko jedyna rozmowa z jedną osobą dot. tej sprawy. Nie miałam żadnej informacji, że rozmowa jest nagrywana i będzie zmanipulowana jako pocięta wypowiedź, emitowana w radio. Tym bardziej nie mogłam się domyślać jak zostaną zmanipulowane i wykorzystane moje słowa. Wyemitowany w radio materiał w żaden sposób nie odzwierciedla rozmowy, którą odbyłam. Najwyraźniej w mojej wypowiedzi nie można było doszukać się niczego kompromitującego, więc z jednego nagrania sfabrykowano dwie oddzielne rozmowy wycinając moje pojedyncze słowa i dogrywając wypowiedzi rozmówcy. Zasugerowano w ten sposób, że bezwiednie powtarzam wytyczne przekazywane przez telefon. Jestem świadoma, że "Gazeta Grodziska" nie ukazuje się od lat i nie odbyłam takiej rozmowy, którą przypisuje się mi w drugim nagraniu. Podsumowując, zostałam celowo wprowadzona w błąd -twierdząc, że rozmawiam z pracownikiem PiS, bez mojej zgody i wiedzy wypowiedź została sfabrykowana, zmanipulowana i upubliczniona. Panowie, którzy dokonali tej manipulacji są znani ze swoich wybryków i kontrowersyjnych zachowań. Pocieszającym może być jedynie fakt, że nie jestem pierwszą osobą, która padła ofiarą ich niesmacznych żartów - w przypadku pani Krystyny Jandy panowie zdobyli się na wyjaśnienie sytuacji i przeprosiny. Życzyłabym sobie, aby i w tym przypadku starczyło im odwagi chociaż na taki gest. Jedynym prawdziwym fragmentem rozmowy jest moje stwierdzenie, że mając takiego kandydata jak pan Andrzej Duda jesteśmy przekonani o wygranej. Zachęcam wszystkich do włączenia się w działania na rzecz naszego kandydata.
PiS Grodzisk