Kłopotliwe bramki na A2. Znikną czy nie?

Dzisiejsza kolizja na przy bramkach autostradowych na A2 przy MOP Brwinów po raz kolejny wywołała wśród kierowców falę komentarzy na temat zasadności istnienia tych wysepek, skoro punktu poboru opłat nie ma od początku działania autostrady. Zapytaliśmy więc o to w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Przypomnijmy, że konstrukcje wysepkowe wraz z bramkami zostały przez budowniczych autostrady A2 stworzone na potrzeby uruchomienia w przyszłości punktu poboru opłat za przejazd tą trasą. Tyle że do dziś nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle ów punkt zacznie tam działać. Na porządku dziennym są natomiast kolizje i i związane z nimi korki, których zdaniem kierowców można by uniknąć, gdyby załatwić wreszcie sprawę z bramkami w jedną lub drugą stronę.

? Za każdym razem to samo. Kolizja na bramkach, później korki, bo droga zablokowana, albo inni kierowcy patrzą, co się stało. Kiedy wreszcie drogowcy zrobią z tym porządek? ? pytanie jeden z czytelników w wiadomości do redakcji. ? Niech usuną te pseudobramki, bo tylko szkodzą ? dodaje.

Okazuje się jednak, że GDDKiA zarządzająca autostradą jest w pełni uzależniona od decyzji na wyższym, ministerialnym szczeblu. ? Jak na razie nie ma decyzji ani co do uruchomienia poboru opłat, ani też usunięcia wysepek. Sprawa jest obecnie procedowana w Ministerstwie Infrastruktury, do którego należy decyzja w tej kwestii ? mówi nam Jan Krynicki, rzecznik prasowy GDDKiA. ? Trzeba pamiętać, że chodzi o kilkumilionowe przedsięwzięcie, a nie doraźne sfrezowanie wysepek. Pod nimi przebiega bowiem przejście podziemne dla pracowników, m.in. ewentualnego punktu poboru opłat. Taka zmiana wiązałaby się z poważniejszą przebudową na autostradzie ? dodaje Krynicki.

Sprawie będziemy się przyglądać i poinformujemy o decyzjach resortu.