---

---

W czasie epidemii koronawirusa nie umilkła polityka. W Polsce żywo dyskutuje się o planach przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych, a obywatele, w tym nasi mieszkańcy, mają duże obawy o przepływ i dostępność osób trzecich do wrażliwych danych.

Napisała o tym w komentarzu do redakcji jedna z czytelniczek. ? Rozumiem, że na przykład temat otwarcia grodziskiego targowiska bardzo ludzi zajmuje, ale warto byłoby spytać naszego burmistrza, czy zamierza przekazać dane wyborców Poczcie Polskiej ? czytamy. Owe przemyślenia biorą się wprost z decyzji podejmowanych przez rządzących. Do niektórych samorządów zaczęły wpływać maile z prośbą o udostępnienie Poczcie Polskiej danych mieszkańców na potrzeby przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych. Chodzi o tak wrażliwe informacje jak numer PESEL, adres, zamieszkania, nazwisko. Treść wniosku od Poczty Polskiej opublikował na Twitterze wójt gminy Potęgowo Dawid Litwin i zaznaczył, że nie przekaże list wyborczych. Wcześniej na treść pisma od narodowego operatora pocztowego zareagował Związek Miast Polskich, który wskazuje że nie ma podstaw prawnych do przekazania takich danych.

W nocy do urzędu trafił taki mail.
Jestem w szoku ?

Nie udostępnię spisu wyborców! pic.twitter.com/qOsIvNTeBF? Dawid (@Litwin_Dawidd) April 23, 2020

Projekt ustawy Prawa i Sprawiedliwości ws. tzw. wyborów kopertowych jest obecnie w Senacie, a po wniesieniu poprawek wróci do Sejmu, gdzie może zostać zatwierdzony i przedłożony prezydentowi do podpisu. Do tego czasu de facto nie ma mocy prawnej. Poczta Polska odpowiedziała w oświadczeniu, iż rozesłała pisma, by zgodnie z wytycznymi rzetelnie przygotować się do planowanych wyborów korespondencyjnych. Wróćmy zatem do pytania mieszkanki, co zamierza zrobić Grodzisk. ? Obecnie jest absolutnie wykluczone i pozbawione podstaw prawnych przekazywanie danych osobowych mieszkańców. Czekamy na dalszy rozwój sytuacji, którą cały czas będziemy konsultować z prawnikami ? mówi nam Grzegorz Benedykciński.