Rozmowy ws. wykupu działki po dawnym cmentarzu w toku. Wcześniej rozbiorą budynki

Wracamy do sprawy terenu po niegdysiejszym złomowisku, a wcześniej cmentarzu żydowskim między ulicami Żydowską, Traugutta i Towarową w Grodzisku. Działki należące niegdyś do Gminnej Spółdzielni ?Samopomoc Chłopska? w stanie upadłości przejął likwidator i to z nim gmina prowadzi rozmowy w sprawie nabycia nieruchomości, na której upamiętni historyczną obecność kirkutu.

Grodzisk chce tę nieruchomość kupić lub wydzierżawić i urządzić na niej park pamięci o mieszkańcach pochodzenia żydowskiego, wraz ze ścieżką edukacyjną, tablicami informującymi o historii najdawniejszych  mieszkańców Grodziska, którzy założyli tu sztetl, czyli miasteczko żydowskie.

Problem tkwił jednak w tym, że na długi czas na wokandzie utknęła sprawa pomiędzy Gminną Spółdzielnią ?Samopomoc Chłopska?, której sąd przyznał prawo własności gruntu a firmą Futura, widniejącą dotychczas w księgach wieczystych. To zaś nie pozwalało Grodziskowi podjąć konkretnych kroków mających na celu odnowienie oblicza tego terenu z należnym szacunkiem.

Po wielu miesiącach sądownie ustalono, że działka należy do spółdzielni w stanie upadłości. Wszystkie jej nieruchomości przyjął więc likwidator, który zamierza je sukcesywnie sprzedawać. Działkę nr 20 chce nabyć gmina. Okazuje się jednak, że aby tak się stało, musi zostać podzielona geodezyjnie. ? Abyśmy mogli ją kupić czy wydzierżawić, muszą być prawomocnie ustalone jej granice. Mamy zapewnienie od likwidatora, że w pierwszej kolejności będzie chciał załatwić właśnie sprawę nieruchomości, na której niegdyś znajdował się cmentarz ? mówi nam Tomasz Krupski, wiceburmistrz Grodziska.

? Likwidator jest już także w trakcie wyboru wykonawcy rozbiórki budynków na działce, które w ocenie inspektora nadzoru budowlanego zagrażają bezpieczeństwu ludzi ? dodaje Krupski.