Jak poczyna sobie grodziskie lodowisko?

Za nami pierwsze tygodnie działania lodowiska w Grodzisku. Postanowiliśmy zapytać urzędników, jak wygląda frekwencja korzystania z obiektu;  poprzednie lata przyzwyczaiły nas, że ślizgawka cieszę rokrocznie dużym powodzeniem.

Tak było nawet ubiegłej zimy, kiedy to lodowisko po raz pierwszy rozstawiono w nowej lokalizacji na placu przed remizą OSP przy ul. Żwirki i Wigury. W tym sezonie obiekt wystartował 3 grudnia na podobnych zasadach co dotychczas. Tafla ma 20 metrów szerokości i 40 metrów długości. Podobnie jak w latach ubiegłych godziny od 8.00 do 15.00 zarezerwowano dla uczniów grodziskich szkół, którzy bezpłatnie korzystają z obiektu. Za darmo będą jeździć również dzieci uczęszczające na półkolonie. Biletowane wejścia przypadają w godz. 16.00?22.00. Na lodowisku można skorzystać z pomocy instruktora, a także wypożyczyć łyżwy.

Jak zatem magistrat ocenia pierwsze tygodnie działania lodowiska. ? Lokalizacja, choć nie jest tak atrakcyjna, jak poprzednia, nie jest dla mieszkańców anonimowa. Ludzie przychodzą, aby pojeździć na łyżwach. Problem stanowi natomiast pogoda, która zdecydowanie nie jest przychylna dla utrzymania tafli w najlepszym stanie. Mamy jednak nadzieję, że im dalej w zimę, tym lepsze będą warunki do mrożenia lodowiska, bo to pewnie przełoży się na rosnącą frekwencję ? mówią grodziscy urzędnicy.