12
12 2017
Adam Fabisiewicz Grodzisk News
12.12.2017, godz. 16:01
Wracamy do sprawy Haliny T., 30-letniej kobiety, która zmarła po warsztatach medycyny naturalnej w Grodzisku. Prokuratura wciąż czeka na akta ze szczegółową opinią toksykologiczną, która powinna pchnąć sprawę do przodu. ? Wyniki mamy otrzymać na początku 2018 roku ? mówi nam prok. Aneta Orzechowska, szefowa grodziskiej prokuratury rejonowej.
Przypomnijmy. Do tragedii doszło w listopadzie ubiegłego roku. Halina T. brała wówczas udział w terapii oczyszczającej kambo, w której wykorzystuje się jad żaby z puszczy amazońskiej. Nakłada się go na skórę uczestników warsztatów. Wkrótce po tych zabiegach kobieta zaczęła źle się czuć. Wystąpiły biegunka i wymioty, będące rzekomo elementem kuracji oczyszczającej. Wkrótce kobieta straciła przytomność i została przewieziona do Szpitala Zachodniego. Stwierdzono u niej śmierć mózgu. Zmarła w nocy z 22 na 23 listopada. Sekcja zwłok wykazała, że bezpośrednimi przyczynami śmierci Haliny T. były obrzęk mózgu oraz niewydolność krążeniowo-oddechowa. Kluczowe dla wyjaśnienia sprawy są jednak analiza chemiczna i ekspertyza toksykologiczna dotycząca substancji położonej na ciało kobiety. A na te czekamy już od wielu miesięcy.
Biegli toksykolodzy musieli bowiem pozyskać odpowiednie odczynniki do badania substancji, która przyczyniła się do śmierci kobiety. Wydaje się jednak, że jest już blisko przekazania do prokuratury odpowiedniej ekspertyzy. ? Ustaliliśmy z biegłymi termin do końca bieżącego roku. Myślę więc, że na początku 2018 będziemy dysponowali aktami z opinią toksykologiczną i na tej podstawie będzie mogli nadać sprawie dalszy bieg ? mówi nam prok. Aneta Orzechowska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Grodzisku Mazowieckim.
Copyright © 2014-2024 - Grodzisk News - wszelkie prawa zastrzeżone.