Budowa infrastruktury kolejowej do CPK kością niezgody?

Choć w sprawie budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) w Baranowie w ostatnim czasie nie zaszły oficjalnie żadne nowe okoliczności, to nieoficjalnie mówi się, iż rzecz cały czas rozgrywa się w zaciszu ministerialnych i dyrektorskich gabinetów. Jak podaje serwis Rynek-Lotniczy .pl, istnieje sporna kwestia związana z komunikacją kolejową dla lotniska.

Kość niezgody ma jakoby stanowić fakt, że projekt CPK powstawał poza wiedzą ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka oraz szefów PKP. Przez co nie wiedzieli oni nic na temat planów budowy infrastruktur kolejowej skomunikowanej z lotniskiem. Ponadto z zaskoczeniem przez państwową spółkę została przyjęta propozycja, aby powierzyć budowę owej infrastruktury nie PKP, lecz spółce celowej.

Cytowany przez Rynek-Lotniczy.pl rzecznik resortu infrastruktury i budownictwa stwierdził, że MIB jest przekonany, iż rządowe agendy GDDKiA oraz PKP PLK są w stanie spokojnie sprostać inwestycjom drogowym i kolejowym towarzyszącym powstaniu portu lotniczego. Przedstawiciele PKP PLK mieli nawet stwierdzić, iż krajowi producenci mogą dostarczyć tabor dużych prędkości, zdolny rozwijać na torach nawet 230 km/h.

W kontekście lotniska nie musi to wedle zapewnień kolejarzy oznaczać rezygnacji z kolei jeszcze większych prędkości. Realizacja tej idei ma jednak zależeć od skali projektu. Najlepiej, aby był to zasięg ogólnopolski.

To wprawdzie zakulisowe przewidywania, ale potwierdzają, że temat lotniska w Baranowie wciąż żyje.