Wśród lodowisk w zimie pewniakiem tylko tafla w Grodzisku

W Grodzisku na pewno, w Milanówku być może, w Podkowie Leśnej ? jeszcze nie wiadomo. Tak można najkrócej określić, jak na dziś wyglądają plany zimowego rozstawienia lodowisk w miejscowościach naszego regionu. Jak co roku pewniakiem jest sztucznie mrożona tafla w Grodzisku, jednak w tym sezonie zmienia lokalizację.

Przez lata grodziskie lodowisko rozstawiane było w sezonie zimowym na placu przed centrum kultury przy ul. Spółdzielczej i rokrocznie cieszyło się bardzo dużą popularnością ? nie tylko wśród grodziszczan lecz także mieszkańców sąsiednich miejscowości, którzy chętnie korzystali ze sztucznie lodzonej tafli. Na ogół lodowisko ma 20 metrów szerokości i 40 metrów długości. Podobnie jak w latach ubiegłych godziny od 8.00 do 15.00 zarezerwowano dla uczniów grodziskich szkół, którzy bezpłatnie korzystają z obiektu. Za darmo jeżdżą również dzieci uczęszczające na półkolonie. Biletowane wejścia przypadają w godz. 16.00?22.00. Na lodowisku przy ul. Spółdzielczej można skorzystać z pomocy instruktora, a także wypożyczyć łyżwy. W tym sezonie zasady korzystania z obiektu nie ulegną zmianie. Zmieni się za to jego lokalizacja w związku z pojawieniem się nowego parkingu przy CK.

? Lodowisko rozstawimy w tym roku na placu przy jednostce Ochotniczej Straży Pożarnej na ul. Żwirki i Wigury. Musimy tam jeszcze organizować odpowiednią instalację energetyczną do obsługi agregatów i urządzeń zamrażających taflę. Zazwyczaj startujemy 1 grudnia, w tym roku przez te zmiany    może się ten termin nieco przesunąć, ale lodowisko na pewno będzie ? mówi nam Adam Nagat z grodziskiego magistratu.

Może się okazać, że Grodzisk będzie po raz kolejny jedynym miastem w regionie, w którym podczas zimy działa lodowisko. W ubiegłym sezonie w drugiej połowie stycznia ślizgawkę uruchomił Milanówek, ale w tym nie jest to oczywiste. Mamy przewidzianych środków w budżecie na sztuczne lodowisko. Jeśli uruchomimy taflę, to tylko lodzoną naturalnie i najwcześniej w styczniu, będzie to jednak uzależnione od warunków atmosferycznych, m.in. odpowiednio długo utrzymają się niskie temperatury ? mówi Wiesława Kwiatkowska, burmistrz Milanówka.

W Podkowie natomiast lodowisko działało dwa sezony temu. W ubiegłym zabrakło na nie pieniędzy, a jak będzie tej zimy. ? Nie wykluczam takiej możliwości, ale musimy tę sprawę jeszcze przedyskutować w urzędzie i skalkulować finanse ? wyjaśnia burmistrz Artur Tusiński.