13
12 2019
Adam Fabisiewicz Grodzisk News
13.12.2019, godz. 07:25
Regularnie wśród naszych czytelników powraca temat odnowy oblicza grodziskiego deptaka. Okazuje się, że w przygotowaniu jest koncepcja zagospodarowania tego miejsca po nowemu. ? Jedną koncepcję już mamy, drugą poprawia firma projektowa ? mówi nam Grzegorz Benedykciński, burmistrz Grodziska.
Deptak funkcjonuje bez większych zmian od paru ładnych lat. Mieszkańcy zastanawiają się, kiedy miejsce mające być swoistym sercem miasta dorówna estetyką okolicznym obiektom. ? To rzeczywiście prawda, że w ostatnim czasie poszliśmy wie kierunku kompleksowego zagospodarowania zieleni, odnowiliśmy parki, nową jakość mają Stawy Walczewskiego, powstała Mediateka, odnowione zostało centrum kultury. W tym kontekście deptak został nieco w tyle, ale nie chcemy, żeby tak było. Dlatego przygotowujemy koncepcje rewitalizacji deptaka ? wyjaśnia burmistrz Grzegorz Benedykciński. Jedną mamy już gotową, druga wymagała poprawek firmy projektowej, które ta właśnie nanosi. Wkrótce powinniśmy być gotowi do wyłożenia koncepcji w Mediatece, a mieszkańcy będą składać uwagi i zdecydują, która jest lepsza ? dodaje. Benedykciński jest zdania, że na wygląda deptaku wpłynie też zainteresowanie prywatnych przedsiębiorców. ? Od pewnego czasu zmieniliśmy filozofię: zamiast wynajmować lokale należące do gminy, postanowiliśmy je sprzedawać przedsiębiorcom. Kalkulacja jest oczywista: gdy gmina miała budżet na poziomie 15 mln zł, te 700 tysięcy za wynajem było istotnym wpływem; dziś, gdy mamy budżet na poziomie 360 milion i 600 tysięcy za wynajem, zdecydowanie bardziej opłaca się sprzedać przedsiębiorcy lokal, który będzie inwestował w swój długofalowy biznes, a my na tym skorzystamy. Na deptak przyciągną ludzi, atrakcyjne restauracje, lodziarnie, puby ? w tym kierunku chcemy iść ? zaznacza włodarz.
Panie Benedykciński, proszę nie mówić o estetyce Grodziska Mazowieckiego. Przez ćwierć wieku Pańskiego zarządzania uczynił Pan z sympatycznego, choć w spadku po PRL nieco zaniedbanego ale zawsze pięknie ukwieconego miasteczka, podstołeczną suburbię w całości wyłożoną obciachowym polbrukiem, z wielkim wygwizdowem w centrum i szczerbami po historycznej zabudowie. Pańskie inwestycje w moim odbiorze utrzymane są w duchu nuworyszowskiego bezguścia i poziomem wszechobecnej tandety sprowadzają to miasto do klasy Łomianek czy Raszyna - wsi udających miasta zbudowane w pełnej pogardzie dla zasad urbanistyki i estetyki. Chciałoby się powiedzieć estetycznie głęboka prowincja, no ale czym skorupka za młodu nasiąknie... Nota bene współczesna urbanistyka grodziska to książkowy katalog błędów od sposobu zagospodarowania terenów - po lokalizację przystanków autobusowych. Oprócz sensownie zagospodarowanych stawów Walczewskiego i Golina, a także pływalni "Wodnik" (chociaż sama jej lokalizacja jest od czapy), reszta radosnej twórczości ostatnich niemal 30 lat nadaje się do zaorania. Zanim cokolwiek zacznie Pan robić z deptakiem lub czymkolwiek, niech odwiedzi Pan Wolsztyn - nieduże miasto w Wielkopolsce, lub przynajmniej podwarszawskie Piaseczno. I na koniec muszę Pana rozczarować: remont deptaka bez odcinkowego dopuszczenia uspokojonego ruchu (patrz ulica Żeromskiego w Radomiu) pozostanie przez 3/4 roku martwa. Przy obecnym nasyceniu okolicy obiektami handlowymi z łatwiejszym dostępem komunikacyjnym, koncentracja handlu na deptaku w obecnej formule chociaż nowej formie, pozostanie mrzonką. No ale trudno wymagać takiej wiedzy z pogranicza urbanistyki i transportu w mieście, w którym problemem jest poprawne ustawienie znaków drogowych czy profesjonalne zarządzanie komunikacją...
Marcin
Copyright © 2014-2024 - Grodzisk News - wszelkie prawa zastrzeżone.