18
05 2022
Adam Fabisiewicz Grodzisk News
18.05.2022, godz. 11:07
Część mieszkańców Grodziska skarży się, że likwidacja przejścia dla pieszych na wysokości basenu Wodnik 2000 wcale nie poprawiła bezpieczeństwa. Wręcz przeciwnie – zmiana układu zebr w ciągu ul. Montwiłła rodzi ich zdaniem niebezpieczeństwo potrąceń pieszych. Postanowiliśmy sprawdzić, dlaczego doszło do zmiany organizacji ruchu.
Przypomnijmy: wcześniej przejście dla pieszych znajdowało się mniej więcej na wysokości grodziskiego basenu, w ciągu ul. Montwiłła pomiędzy ul. Spokojną z jednej strony a al. Mokronoskich z drugiej. W związku z przebudową skrzyżowań i ustawianiem na nich sygnalizacji świetlnej zmieniono jednak organizację ruchu i usytuowania przejścia dla pieszych bezpośrednio przy tych krzyżówkach.
Zdaniem mieszkańców to niezrozumiałe i nieżyciowe rozwiązanie, które stwarza jednocześnie niebezpieczeństwo wypadków. – Prawda jest taka, że mieszkańcy idący na basen w większości nie idą do przejść dla pieszych tylko przechodzą przez jezdnię bezpośrednio na wysokości basenu. Po co było kasować istniejące przejście i światła, skoro dawały przynajmniej możliwość bezpiecznego przejścia na basen – mówią niezadowoleni grodziszczanie.
O sprawę zapytaliśmy w grodziskim magistracie. Urzędnicy miejscy twierdzą, że przebudowa skrzyżowań ul. Montwiłła z ul. Spokojną oraz al. Mokronoskich miała na celu poprawę bezpieczeństwa, dlatego też pojawiły się tam sygnalizatory świetlne i przejścia dla pieszych. Zastrzegli jednak, że taka organizacja ruchu została już wcześniej przygotowana i zatwierdzona przez instytucję wyższego szczebla, a więc wydział komunikacji w grodziskim starostwie powiatowym.
O komentarz w sprawie zwróciliśmy się więc tam. – Przejścia dla pieszych zostały przeniesione w związku z przebudową skrzyżowań i znalazły się w bezpiecznych miejscach, czyli przy nich. A powód likwidacji przejścia na wysokości basenu był bardzo prozaiczny: nie może być zbyt wiele zebr zbyt blisko siebie – usłyszeliśmy w wydziale komunikacji.
ZOBACZ TEŻ
Po wprowadzeniu nowych przepisów , które dają pierwszeństwo pieszym nawet wtedy kiedy piesi zbliżają się do przejścia, nie może być zbyt wiele pasów bez świateł blisko siebie.
W takim mieście jak Grodzisk praktycznie cały czas ktoś zbliża sie do przejścia i żeby być w zgodzie z przepisami trzeba by się zatrzymać i czekać aż ruch pieszy ustanie co w godzinach szczytu jest raczej mało realne. Taka sytuacja ma miejsce przy galerii Grodowa gdzie przejscie bez świateł jest non stop okupowane przez pieszych albo wchodzących albo zbliżajacych się do przejścia. Światła są na 2 przejściach obok oddalonych o ok 150m od tego bez świateł. Grodzisk to duże miasto i zarządzający ruchem powinni już wziąć to pod uwagę a mieszkańcy muszą zrozumieć, że nie mieszkają na wsi i czasem trzeba dojść do przejścia ze światłami.
Aleksander
Copyright © 2014-2024 - Grodzisk News - wszelkie prawa zastrzeżone.