Pogoń wygrywa i zwiększa przewagę

foto: Pixabay

Piłkarze Pogoni Grodzisk Mazowiecki pokonali u siebie Pelikana Łowicz. Zwycięstwo jest tym cenniejsze, że będące na drugim miejscu rezerwy Legii przegrały swoje spotkanie i przewaga drużyny z Grodziska wzrosła do pięciu punktów.

Porażka w minionym tygodniu w meczu „o sześć punktów” z druga drużyną Legii spowodowała, że przewaga Pogoni nad wiceliderem z Warszawy stopniała. Jednak wystarczyła jedna kolejka, żeby podopieczni Marcina Sasala znów zwiększyli dystans nad rywalami.

Mecz zaczął się bardzo dobrze dla graczy Pogoni, która dość szybko wyszła na prowadzenie. Już w szóstej minucie okazję na bramkę zamienił Oleksii Zinkevych. Pogoń bardzo chciała zdobyć trzy punkty i to było widać, ale Pelikan nie odpuszczał. Jednak w 32. minucie na listę strzelców wpisał się Kamil Odolak. Gdy wydawało się, że Pogoń będzie schodzić na przerwę z dwubramkowym prowadzeniem, to dał o sobie znać najlepszy strzelec ligi Szymon Sołtysiński, który w 45. minucie zdobył kontaktowego gola.

Druga połowa to wymiana ciosów obu drużyn i sporo akcji po obu stronach boiska. Świetnie w bramce Pogoni spisywał się Dmytro Sydorenko, który po spotkaniu został wybrany najlepszym zawodnikiem tego widowiska. W 66. minucie wynik ustalił Odolak, który zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu.

Gdy Pogoń kończyła swój mecz, kibice swoje zainteresowanie skierowali w stronę Łomży, gdzie swoje spotkanie rozgrywały ŁKS 1926 Łomża z rezerwami stołecznej Legii. Gospodarze podobnie jak w meczu w Grodzisku objęli prowadzenie w 6. minucie. W 24. minucie było już 2:0 dla ŁKS-u, ale do przerwy było 2:1 po golu w 38. minucie Adama Ryczkowskiego. Jednak sześć minut po wznowieniu gry było już 3:1 dla drużyny z Łomży po samobójczym trafieniu Kacpra Wnorowskiego.

Do końca sezonu zostało już tylko sześć kolejek, a Pogoń ma pięciopunktową przewagę nad drugą w tabeli Legią. Awans do II ligi staje się coraz bardziej realny.

Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Pelikan Łowicz 3:1 (2:1)
Bramki: Zinkevych 6’, Odolak 32’, 66’ – Sołtysiński 45’