Kilka milionów na dworek

Być może już w przyszłym roku Dworek Chełmońskiego w Adamowiźnie będzie prezentował się okazale nie tylko w zimowej scenerii. Grodziska gmina szykuje się bowiem do kompleksowej modernizacji obiektu oraz terenów wokół niego. Inwestycja może kosztować nawet pięć milionów złotych.

Dworek dr. Mateusza Chełmońskiego, brata malarza Józefa Chełmońskiego, to jeden z ważniejszych zabytków na terenie gminy. Jest wybitnym przykładem tzw. stylu dworkowego. Został zbudowany w sąsiedztwie sztucznego stawu na rzece Mrownie według projektu Witolda Pokrowskiego w 1930 roku. Po drugiej stronie stawu znajduje się przeszło dwuhektarowy park ze starodrzewiem określanym jako ?Dęby Chełmońskiego?.

Do 1939 r. park znajdował się w rękach rodziny Chełmońskich, później zajmowali go różni najemcy, następnie na jakiś czas obiekt powrócił do właścicieli, a obecnie dworek wraz parkiem należy do gminy. W roku 2013 podjęto decyzję restauracji całego kompleksu. Powstał projekt rewitalizacji, oszacowano także całkowity koszt inwestycji na kilka milionów złotych, z czego w przypadku pozyskania dofinansowania unijnego koszt własny gminy miałby wynieść ponad milion.

Jak dziś wygląda sprawa inwestycji? ? Czekamy na ogłoszenie stosownego konkursu na dofinansowanie z Unii. Na ten moment trudno powiedzieć, kiedy moglibyśmy ruszyć z rewitalizacją, ale chcielibyśmy rozpocząć działania w przyszłym roku ? podkreśla Grzegorz Benedykciński, burmistrz Grodziska. ? Zamierzamy zrealizować kompleksowy remont budynku wewnątrz i na zewnątrz, wymienić instalacje elektryczną i wodociągową, a także zrewitalizować park i wybudować bulwar wzdłuż rzeki Mrowny. Wstępnie szacujemy, że może to kosztować około 4?5 milionów, dlatego tak ważna jest dla nas dotacja ? mówi grodziski włodarz.

Docelowo dworek w Adamowiźnie ma się stać miejscem, w którym można by organizować różne imprezy o nieco bardziej kameralnym charakterze.