Wycięli drzewa na deptaku

W poniedziałek na zlecenie grodziskiego magistratu ścięto kilka topoli rosnących na deptaku. Powód? Zły stan zdrowia tych drzew.

Część grodziszczan myślała jednak, że wycinka ma związek z przygotowaniami do prac modernizacyjnych na deptaku. ? Czy wiecie, co się wyprawia w tym Grodzisku? Wycinka drzew na deptaku to już ostre przegięcie. Na początku myślałam, że to tylko obcinanie gałęzi, choć i tego nie lubię, bo zostają takie łyse kikuty, a tu całkowita wycinka. Czy nie można modernizować deptaka bez usuwania drzew. Teraz cała ta ulica nie dość, że zrobiła się pusta, to latem nie będzie gdzie przysiąść w cieniu ? skarży się czytelniczka Monika, która nadesłała do nas zdjęcia ilustrujące wycinkę. ? Jestem zła i smutna, że je tak powycinali. Jeszcze jak koło stacji wytną wszystkie drzewa, to będzie masakra ? dodaje.

Okazuje się jednak, że w planach urzędników było usunięcie pięciu topoli z deptaka. Były chore i przy silniejszym wietrze mogły się złamać i przewrócić na drogę, a przy tym zrobić krzywdę spacerującym ludziom. ? Zgodę na wycinkę pięciu topoli w obrębie działki na ul. 11 Listopada wydał starosta grodziski. Było to konieczne ze względu na bardzo zły stan zdrowia tych okazów ? mówi Bożena Fabisiewicz z Wydziału Zarządzania Drogami Gminnymi w grodziskim magistracie.

W miejsce ściętych drzew zostaną prawdopodobnie zasadzone nowe.