W sobotę hit 2. Ligi w Grodzisku

foto: Pogoń Grodzisk Maz./Mat. prasowe

Już jutro na stadionie przy al. Mokronoskich w Grodzisku mecz dwóch topowych zespołów BetClick 2.Ligi. Pogoń podejmie na własnym stadionie Hutnika Kraków.

Dobiega końca istny maraton piłkarzy Marcina Sasala, którzy w sobotę 2 listopada domkną go spotkaniem z drużyną z Krakowa. Będzie to szósty mecz w ciągu 18 dni. Niemal wszystkie zakończyły się powodzeniem, za wyjątkiem środowego spotkania w Pucharze Polski z Sandecją Nowy Sącz, gdzie czerwono-biali przegrali 0:1 i odpadli z rozgrywek. Mimo porażki w Małopolsce, Pogoń wyglądała całkiem nieźle, była zespołem, który stwarzał sobie zdecydowanie więcej okazji. Nie było też widać zmęczenia graniem co trzy dni, co oznacza, że trener Sasal dobrze przygotował zespół do trudów sezonu.

To była pierwsza porażka Pogoni od kwietnia. Natomiast szkoleniowiec Pogoni liczy, że uda się podtrzymać dobrą passę w meczach u siebie i... utrzymać się w lidze. – Na własnym stadionie nie przegraliśmy od 23 spotkań. Jesteśmy przed meczem z Hutnikiem, czyli bardzo groźnym zespołem, ale chcemy podtrzymać tę serię i zdobyć jak najwięcej punktów, bo utrzymanie w lidze jest na wyciągnięcie ręki. Pozostały nam do końca rundy cztery spotkania, jeden u siebie i trzy na wyjeździe. Jeżeli zdobędziemy w nich sporo punktów wtedy zaczniemy sobie stawiać wyższe, ambitniejsze cele. A potem zima przemyśleń – powiedział na konferencji prasowej po meczu z Sandecją Nowy Sącz trener Pogoni Marcin Sasal.

A ile punktów potrzeba żeby się utrzymać w lidze? W sezonie 2023/2024 BetClick 2.Ligi wystarczało do tego 40 punktów. Pogoń ma ich 39 więc tylko o jeden mniej, co potwierdza słowa trenera Sasala, że zapewnienie sobie kolejnego sezonu w 2. Lidze jest o krok. Ale obecnie wszyscy z zewnątrz patrzą na Pogoń już nie jak na klub, który ma się w lidze utrzymać, ale który jest jednym z faworytów do awansu.

A w jakiej dyspozycji jest Hutnik? W ostatniej kolejce wygrał co prawda z trzecią od końca Olimpią Elbląg, ale męczył się z niżej notowanym rywalem, a wcześniej nie wygrał czterech kolejnych spotkań (trzy remisy i porażka z Polonią Bytom). Najgroźniejszym graczem Hutnika jest Michał Głogowski, który z 11 trafieniami jest wiceliderem klasyfikacji strzelców. W składzie drużyny z Małopolski znajdziemy też takie nazwiska jak m.in. Igors Tarasovs, były gracz m.in. Śląska Wrocław i Jagiellonii Białystok, czy Deniss Rakels znany z występów m.in. w Lechu Poznań i Cracovii.

Czy Pogoń wygra ostatnie spotkanie na własnym boisku w tym roku? Przekonamy się już jutro. Początek meczu Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Hutnik Kraków o godz. 12.30. Sędzią głównym tego spotkania będzie Konrad Paszkiewicz z Kątów Wrocławskich.

Projektant przebudowy stadionu wybrany

Ostatnie starcie przed zimową przerwą. Pogoń zagra z Podbeskidziem

Pogoń kończy ten rok z przytupem