Uwaga na dziki. „Spacerują” też w Grodzisku [FOTO]

foto: Czytelnik Wojtek

Coraz częściej dziki podchodzą pod domy mieszkańców poszczególnych gmin. Pokaźne ich grupy „spacerują” też niemalże po ulicach Grodziska w poszukiwaniu jedzenia. Ostatnio widziane w okolicy Stawów Walczewskiego, placu zabaw, ul. Warszawskiej, Nadarzyńskiej i Olsztyńskiej. Bezwzględnie należy zachować w tej sytuacji czujność i ostrożność.

Populacja dzików z roku na rok wzrasta, podobnie jak rozrasta się zabudowa mieszkaniowa, co sprawia, że dziki żyją coraz bliżej nas. A w poszukiwaniu jedzenia coraz bardziej zbliżają się do skupisk ludzkich. Tam mogą bowiem znaleźć łatwą zdobycz: Wyrzucane przez mieszkańców obierki, nadgniłe owoce, czy warzywa są przysmakiem dla dzików. Jeżeli poczują zapach jedzenia mogą nawet staranować ogrodzenie.

Trzeba zatem przyzwyczaić się do widoku dzików na ulicach, zwłaszcza w sezonie wiosenno-letnim. Świadkiem takiego widoku był jeden z naszych czytelników. – Tuż przy rzeczce na światłach od strony placu zabaw i wejścia na Stawy Walczewskiego od ul. Warszawskiej, spacerowało sobie stado dzików – przekazał nam pan Wojtek.

Dzień wcześniej dziki chodziły po osiedlu przy ul. Olsztyńskiej i Nadarzyńskiej. Myślę, że warto nagłośnić tę informację i uczulić mieszkańców, by byli ostrożni. Zwłaszcza dzieci, młodzież i ludzie spacerujący z psami.

Dziki potrafią być bardzo niebezpieczne, szczególnie locha, przy której są małe. Wtedy może być agresywna. Gdy ktoś na swojej drodze spotka dzika nie powinien krzyczeć, drażnić, podchodzić do nich, ani spuszczać psów ze smyczy. Najlepiej zaś zawiadomić straż miejską.

Czytelnik informujący o sprawie przekazał również kilka zdjęć, które zamieszczamy poniżej.