19
12 2016
Adam Fabisiewicz Grodzisk News
19.12.2016, godz. 19:45
Wracamy do sprawy budzącej spore kontrowersje wśród milanowskiej społeczności, czyli do planów zniesienia marketu budowlanego OBI na terenach po niegdysiejszych zakładach MIFAM. Czy coś ruszyło się w tej sprawie do przodu?
Przypomnijmy. W marcu odbyło się spotkanie przedstawicieli firmy OBI z milanowską społecznością pojawili się na nim milanowscy radni, a także przedsiębiorcy z branż pokrewnych i zainteresowani tematem mieszkańcy. Inwestor przedstawił propozycję postawienia obiektów samego marketu budowlanego, zaplecza, parkingów itp. o łącznej ogólnej powierzchni zabudowy 8?9 tys. mkw.
Jest to niemożliwe do realizacji, gdyż dla tego terenu istnieje tylko decyzja o warunkach zabudowy, nie ma natomiast miejscowego planu zagospodarowania przestrzeni. Jesteśmy dopiero w trakcie procesu aktualizacji studium uwarunkowań i kierunków rozwoju przestrzeni w naszym mieście. Po jego opracowaniu formalnie możliwe byłoby posadowienie obiektu o powierzchni zabudowy do 2 tys. mkw. jednak z naszego punktu widzenia to i tak za dużo ? mówiła nam wtedy Wiesława Kwiatkowska.
Dziś Milanówek jest już znacznie bliżej zakończenia aktualizacji strategicznego dla miasta opracowania, ale w sprawie budowy marketu budowlanego niewiele się zmieniło. ? W zasadzie nic nowego od czasu marcowego spotkania z mieszkańcami nic się nie wydarzyło. Dwa miesiące temu na prośbę firmy reprezentującej interesy OBI spotkaliśmy się w Warszawie. Nie pojawiły się jednak żadne konkrety ? przyznaje Wiesława Kwiatkowska, burmistrz Milanówka. ? Nasze stanowisko w tej sprawie się nie zmienia. Obecnie teren, na którym miałby stanąć market, nie jest odpowiednio skomunikowany z resztą miasta, a tylko na poszerzenie drogi nie chcemy się zgodzić ? zaznacza.
Gospodyni Milanówka przyznaje ponadto, że miastu kolejny sklep wielkopowierzchniowy nie jest niezbędny. ? Specyfika naszego miasta sprawia, że nie potrzebujemy kolejnego marketu. Mamy Tesco, jest strefa Vendo Park. A i do grodziskiej galerii handlowej mamy blisko ? mówi Kwiatkowska.
A od kiedy w Vendo Parku albo w Tesco można kupić sprzęt ogrodowy lub budowlany? Pani Kwiatkowskiej najwidoczniej jogurty pomyliły się z nawozem dla roślin... W miastach takich jak Milanówek, Grodzisk, Podkowa Leśna czy Brwinów tego typu sklep naprawdę by się przydał.
Kris
19-12-2016 20:29
A pieniędzy byłym pracownikom Mifamu nadal nie zaplacili.Pomimo że widnieli w księdze wieczystej gruntu.Złodzieje.
Bobo
20-12-2016 05:09
Copyright © 2014-2024 - Grodzisk News - wszelkie prawa zastrzeżone.