reklama Grodzisk Mazowiecki
TEMATY NA CZASIE:
inwestycje
CPK
wypadki
policja
wyłączenia prądu
grille gazowe

06

09 2020

Spór o podział Mazowsza trwa. Sejmik przyjmie stanowisko sprzeciwu


Grodzisk News

podziel się na Facebooku podziel się na Twitterze podziel się na Pinterest podziel się na WhatsApp

Spór o podział Mazowsza trwa. Sejmik przyjmie stanowisko sprzeciwu - Grodzisk News



? 8 września sejmik Mazowsza omówi stanowisko w sprawie zachowania integralności województwa mazowieckiego. Eksperci z urzędu marszałkowskiego przedstawili analizy pokazujące, że przywoływane przez PiS argumenty nie mają racji bytu ? twierdzi samorząd. Prace miały ruszyć w sierpniu, teraz coraz częściej podawaną datą jest początek września. Coraz więcej gmin i powiatów przyjmuje jednak stanowiska w obronie integralności województwa mazowieckiego. Jak zauważa wicemarszałek Wiesław Raboszuk, cel jest jeden, czysto polityczny ? PiS chce przejąć władzę w największym województwie w kraju. Nie udało mu się tego zrobić w wyniku demokratycznych wyborów, więc chce zastosować drogę na skróty. To bardzo niebezpieczne myślenie. Kierując się żądzą władzy, PiS chce skazać jeden z najlepiej rozwijających się regionów w Europie na stagnację i brak jakiejkolwiek perspektywy rozwoju. Zapowiadany podział regionu stoi zdaniem samorządu Mazowsza w sprzeczności z najważniejszym polskim aktem prawa. Konkretne przepisy Konstytucji RP wskazuje Aneta Gęsiarz-Krasucka, zastępca dyrektora ds. prawnych w Departamencie Organizacji urzędu marszałkowskiego ? Podział województwa naruszy szereg norm konstytucyjnych, w tym przede wszystkim artykuł 1 poprzez złamanie nakazu działania na rzecz dobra wspólnego, artykuł 2 poprzez szereg różnych negatywnych konsekwencji dla obywateli, w tym brak wcześniejszych konsultacji społecznych. Projektowane zmiany naruszą także artykuły 2 i 7 Konstytucji w powiązaniu z kodeksem wyborczym. Dojdzie bowiem do przerwania kadencji organów województwa mazowieckiego, i wyboru nowych organów na nową kadencję, ale już nie na kadencję pięcioletnią. Co oznacza, że w pozostałych województwach wszystkie organy będą pełniły pięcioletnią kadencję, podczas gdy w województwie mazowieckim najpierw ta kadencja będzie dwuletnia, a potem trzyletnia. I mamy tu bardzo konkretną nierówność w traktowaniu samorządów. Naruszone zostaną także artykuły 15. i 16. Konstytucji. Podział województwa na dwie jednostki organizacyjne przerwie bowiem istniejące więzi społeczne, gospodarcze i kulturowe ? wylicza mecenas Gęsiarz-Krasucka. Wątpliwości prawników budzi również proces legislacyjny planowanej ustawy. Zapowiedzi mówią o tym, że będzie to krótka ścieżka legislacyjna. Taki tryb stoi z kolei w sprzeczności z artykułem 119 ustawy zasadniczej, zgodnie z którym ustawę rozpatruje się w trzech czytaniach. ? Oczywiście można sobie wyobrazić czytania następujące dzień po dniu. Nie jest to jednak rozpatrzenie projektu w standardzie, o jakim mówi Konstytucja. Rozpatrzenie ustawy powinno mieć na uwadze konsultacje społeczne i debatę publiczną. Tylko włączenie opinii publicznej do dyskusji może doprowadzić do wyboru najlepszych i optymalnych rozwiązań ? podkreśla Gęsiarz-Krasucka. Podział odbije się na kasie?
Jak wynika z szacunków przygotowanych przez urząd marszałkowski, wyłączenie metropolii warszawskiej, bardzo mocno uderzy pod względem finansowym w tzw. część regionalną. To właśnie stolica i okoliczne powiaty generują największe wpływy do budżetu (aż 87 proc. wpływów z CIT zasilających budżet Mazowsza!), to tu zlokalizowanych jest najwięcej podmiotów gospodarczych (ponad 76 proc.), w związku z czym to właśnie część metropolitarna jest motorem napędowym dla rozwoju Mazowsza, a nie na odwrót. W 2019 r. dochody z Warszawy i okolicznych powiatów wyniosły aż 2 mld zł, a z Mazowsza regionalnego zaledwie 338 mln zł. Tymczasem wydatki z budżetu województwa na zadania realizowane poza częścią metropolitarną wyniosły aż 1,65 mln zł. Oznacza to, że aby utrzymać inwestycje i działalność instytucji kultury, szpitali, szkół oraz stan dróg na tym samym poziomie, co obecnie w budżecie nowego województwa mazowieckiego zabrakłoby prawie 1,3 mld zł. ? Od lat jest tak, że to stolica generuje wpływy, a pozostała część województwa generuje wydatki ? podsumowuje Marek Miesztalski, skarbnik województwa mazowieckiego. Jak zauważa ? Nawet gdyby województwo stołeczne płaciło ?janosikowe?, to te pieniądze nie pójdą tylko na to nowe województwo mazowieckie, tylko na wszystkie biedniejsze regiony. Nie ma zatem takiej siły, aby dało się ten deficyt pokryć. Pod względem ekonomicznym i społecznym forsowana przez PiS zmiana oznacza jedno ? wegetację i brak możliwości rozwoju nowego województwa mazowieckiego. Mniejsze wpływy to także obniżenie poziomu życia mieszkańców. Bo zabraknie pieniędzy na wszystko ? podkreśla skarbnik Mazowsza. Jednym z argumentów, na który powołują się rządzący miałby być wzrost środków unijnych dla Mazowsza regionalnego w ramach nowej perspektywy finansowej. Jak jednak zauważa dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego i Funduszy Europejskich w urzędzie marszałkowskim Marcin Wajda argument stracił rację bytu 1 stycznia 2018 r. ? Od tego momentu Unia Europejska nie widzi dzieląc pieniądze unijne jednego bogatego województwa, tylko dwa osobne obszary ? Mazowsze regionalne, który klasyfikuje jako region słabiej rozwinięty i stołeczny ten lepiej rozwinięty. Dzięki temu Mazowsze regionalne dostaje takie samo wsparcie, jak wszystkie inne regiony słabiej rozwinięte. Ponadto, o czym informował sam premier Mateusz Morawiecki, podział pieniędzy na lata 2021-2027 jest już ustalony na poziomie Rady Europejskiej. W związku z czym po ewentualnym podzieleniu województwa, Mazowsze regionalne nie dostanie ani eurocenta więcej z budżetu europejskiego! Skutkiem podziału mogą być natomiast opóźnienia, a nawet wstrzymanie programowania środków unijnych, co zauważa dyrektor Marcin Wajda ? Przygotowania do nowej perspektywy są już bardzo zaawansowane. Zatrzymanie tego procesu i rozpoczęcie go od nowa oznacza bardzo duże, nawet kilkuletnie opóźnienia. Przestaną obowiązywać opracowane do tej pory dokumenty i ustalenia wynegocjowane z Komisją Europejską. Zmiana granic administracyjnych spowoduje konieczność wyrzucenia do kosza strategii i dokumentów planistycznych. Zachwiane będą struktury odpowiadające za wdrażanie środków unijnych na Mazowszu ? podkreśla urząd marszałkowski. Samorządowcy dodają, że obecny porządek razeczy pozwala Mazowszu wspierać mniejsze samorządy. W ubiegłym roku ponad 110 mln zł zostało przeznaczonych na aktywizacje sołectw, działkowców, rozwój bazy sportowej, ochronę powietrza czy modernizację pracowni szkolnych. Zaledwie 25 proc. tych środków skierowanych zostało do beneficjentów ze stolicy i okolicznych powiatów, a pozostałych 75 proc. wsparło rozwój pozostałej części Mazowsza. ? Programy wsparcia to jeden z elementów prowadzonej przez nas od lat polityki zrównoważonego rozwoju. Kierujemy środki z naszego budżetu tam gdzie są one niezbędne dla przeprowadzenia inwestycji służących przede wszystkim mieszkańcom. Powstają nowe place zabaw, siłownie zewnętrzne, boiska, doposażamy pracownie szkolne, wspieramy tez samorządy lokalne w budowie dróg gminnych i powiatowych, a także w rozbudowie domów kultury i bibliotek ? podsumowuje wicemarszałek Wiesław Raboszuk.





💬︎   dodaj komentarz

Mija już I tydzień września, a ustawa miała być złożona pod laskę marszałkowską już lipcu... a zatem darujcie sobie ten temat.

JSC
06-09-2020 12:44

Co za bzdurny artykuł bzdurne argumenty.

Jan
06-09-2020 20:38

Tyle, że Wa-wa dostaje do tej pory największy kawałek tortu i efektów nie widać, a nie trzeba pisać kto rządzi stolicą. Moim zdaniem wystarczy zmniejszyć liczbę urzędników o 50% oraz nie bać się pociągać urzędasów do odpowiedzialności za popełnione błędy, i wtedy problem z wydawaniem gotówki i "stagnacją" sam się rozwiąże.

V
07-09-2020 10:38

Oho! Skręcamy na temat Czajkobyla...

JSC
07-09-2020 15:01








📰︎ NAJPOPULARNIEJSZE



💬︎ NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE



odwiedź nasz profil na FB

Copyright © 2014-2024 - Grodzisk News - wszelkie prawa zastrzeżone.