31
07 2024
Adam Fabisiewicz Grodzisk News
31.07.2024, godz. 16:15
Niezwykle dramatyczną i wyrównaną, siedmiosetową batalię stoczył w turnieju singlowym na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu Miłosz Redzimski. Młody zawodnik Bogorii Grodzisk mierzył się na pełnym dystansie z solidnym Duńczykiem Andersem Lindem – przegrał 4:3, choć o wynikach decydujących setów rozstrzygały zacięte końcówki.
Dość powiedzieć, że pierwszą partię Lind wygrał na przewagi 12:10. W drugą odsłonę znacznie lepiej wszedł Redzimski, który prowadził już 5:0, później było 8:4, a cały set Polak rozstrzygnął na swoją korzyść wynikiem 11:6. Rywal odpowiedział Miłoszowi wygraną w partii trzeciej również do sześciu.
Co było dalej? Redzimski wyrównał stan rywalizacji na dwa do dwóch, po wygranej w czwartej odsłonie zmagań. Jakim wynikiem? A jakże – 11:6.
Piąta partia była bardzo ważna z psychologicznego punktu widzenia, bowiem przy remisie w meczu, wygrany w tym właśnie secie dawała i zwycięzcy i pokonanemu świadomość, że już tylko jeden krok od wygranej i upragnionego awansu do kolejnej rundy olimpijskich zmagań.
W tej części gry zdecydowaną przewagę uzyskał Duńczyk, który prowadził już 10:4 i miał sześć piłek setowych. Wtedy jednak trener Tomasz Redzimski wziął przerwę na żądanie, po której Miłosz rozpoczął szaloną pogoń za rywalem zdobył pięć punktów z rzędu, ale przy stanie 10:9 Lind wykorzystał ostatnią piłkę setową, kiedy to atak Redzimskiego nie trafił w stół.
Młody gracz Bogorii nie zrezygnował z walki o triumf i w wyrównanym szóstym secie wyszedł pod koniec na prowadzenie 10:8, by ostatecznie wygrać 11:9. O wszystkim miała zatem zdecydować partia numer siedem.
Po lepszym początku Miłosza i jego prowadzeniu 3:1, serię pięciu punktów zanotował Lind. Później Duńczyk utrzymywał dwupunktową przewagę, a przy stanie 8:6, zdobył kolejne trzy oczka. Tym samy wygrał seta i cały mecz 4:3.
Miłosz żegna się z turniejem olimpijskim w singlu, ale pokazał się z dobrej strony i udowodnił, że sportowa przyszłość przed nim.
Z zawodów olimpijskich odpadł także drugi z reprezentantów Bogorii – Panagiotis Gionis. Grecki defensor okazał się słabszy od reprezentanta Stanów Zjednoczonych Kanaka Jha. Panos uległ rywalowi 4:2. Przegrywał w setach już 3:0, później zdołał wygrać dwie partię, ale kolejną zapisał na swoją korzyść Jha.
Copyright © 2014-2025 - Grodzisk News - wszelkie prawa zastrzeżone.