Potrącił sąsiada samochodem, później chciał zaatakować go tłuczkiem do mięsa

foto: KPP Grodzisk Maz.

Za narażenie człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu odpowie 66-letni mieszkaniec Grodziska. Mężczyzna najpierw potrącił swojego sąsiada jadącego na rowerze, a potem wyszedł do niego z tłuczkiem w ręku

Dalszemu bardziej dramatycznemu rozwojowi wypadków zapobiegł prawdopodobnie grodziski policjant dzielnicowy, który zauważył to zdarzenie w drodze na inne czynności służbowe. Funkcjonariusz, że na ulicy mężczyzna, który spadł z roweru potrącony chwilę wcześniej przez samochód. Do poszkodowanego z auta wyszedł zaś inny mężczyzna trzymający tłuczek do mięsa w ręku.

–Policjant natychmiast zareagował na zdarzenie i wezwał pomoc medyczną do rowerzysty i kolegów do dalszego rozliczenia uczestników. Na szczęście upadek rowerzysty zakończył się lekkimi obrażeniami ciała. Pozostało ustalić, co znaczyło zachowanie kierowcy – relacjonuje asp. sztab. Katarzyna Zych, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim.

Szybko na jaw wyszło również to, że okoliczności zdarzenia nie były przypadkowe. Rowerzystę celowo potrącił 66-letni kierowca auta, który następnie wyszedł do niego z tłuczkiem w ręku. Okazało się, że obaj mężczyźni są sąsiadami i pozostają w długotrwałym konflikcie.

66-latek został zatrzymany i przewieziony do aresztu. Wkrótce potem policjanci postawili mu zarzut narażenia pokrzywdzonego na niebezpieczeństwo utraty życia lub poważnego uszczerbku na zdrowiu i spowodowanie obrażeń ciała. Grodziski prokurator podjął decyzję o objęciu podejrzanego dozorem policji.

Zatrzymana 38-latka ukrywała się na strychu

Poszukiwany listem gończym w rękach policji

Seryjny włamywacz zatrzymany