reklama Grodzisk Mazowiecki
TEMATY NA CZASIE:
inwestycje
CPK
wypadki
policja
wyłączenia prądu
grille gazowe

08

11 2015

Pogoń wraca na zwycięską ścieżkę


Grodzisk News

podziel się na Facebooku podziel się na Twitterze podziel się na Pinterest podziel się na WhatsApp

Pogoń wraca na zwycięską ścieżkę - Grodzisk News


Po emocjonującej walce Pogoń Grodzisk pokonała na własnym boisku Ursus Warszawa 2:1. Zwycięstwo to podopieczni Tomasza Matuszewskiego wyszarpali dosłownie w ostatniej chwili.


REKLAMA
reklama Grodzisk Mazowiecki

Przed spotkaniem minutą ciszy uczczono pamięć wieloletniego kibica Pogoni Cezarego Kowalskiego, który niedawno zmarł. W pierwszej połowie gra była bardzo wyrównana. Typowe piłkarskie szachy, w których żadna ze stron nie chciała zagrać odważniej, bojąc się że ofensywne poczynania, mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. W 12. minucie grodziszczanie mieli pierwszą dobrą okazję do strzelenia gola. Dośrodkowanie Macieja Tataja na głowę Damyanowa było bardzo dobre, ale strzał ? minimalnie chybiony. W 17. minucie strzelał Sztybrych, ale tym razem uderzenie nie znalazło drogi do bramki Pogoni. W 24. minucie kolejna dobra sytuacja GKS-u. Piłkę po strzale Tataja z linii bramkowej wybija jednak zawodnik gości.

Minutę później mieliśmy pierwszą kontrowersję sobotniego meczu. Faulowany za polem karnym był zawodnik gości, rozległ się gwizdek sędziego oznajmiający przewinienie, w tym samym momencie nastąpił strzał nadbiegającego gracza Ursusa. Po chwili piłka znalazła się w grodziskiej bramce. Gola sędzia nie uznał, a podyktował rzut wolny dla Ursusa. Pamiętać trzeba że gwizdek sędziego zawsze oznacza przerwę w grze dlatego równie dobrze gospodarze mogli w ogóle się w tym momencie nie ruszać. W 38. minucie goście dopięli swego. Gola po ładnej, kombinacyjnej akcji zdobył Przemysław Sztybrych.

Po zmianie stron gra stała się bardziej otwarta. W 51. minucie zagranie piłki ręką przez zawodnika gości w polu karnym, co oznaczało "jedenastkę" dla Pogoni. Do piłki podszedł Damian Jaroń i po chwili grodziszczanie cieszyli się z wyrównania stanu rywalizacji. W kolejnych minutach trwała wyrównana gra. Swoje okazje miał zarówno Ursus, jak i Grodzisk, brakowało jednak skuteczności. W 63. minucie strzelał Arkadiusz Ciach, ale Michał Brudnicki wybronił ten strzał. W odpowiedzi na brakę gości groźnie uderzył Tataj, ale jego strzał z wielkim trudem obronił bramkarz gości.

Pod koniec meczu nastąpiła kolejna kontrowersja. Gola zdobył Ursus jednak sędzia w tej sytuacji dopatrzył się pozycji spalonej i bramki nie uznał. W doliczonych czterech minutach trwała zażarta walka o strzelenia zwycięskiego gola. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry ostatnia zagrana piłka w pole karne Ursusa trafia pod nogi Damiana Jaronia który precyzyjnym strzałem ustala wynik meczu. Sędzia nie wznowił już gry. Pogoń cieszyła się ze zwycięstwa, goście nie mogli się z tym pogodzić, wielkie pretensje skierowali do artbitra. Sytuacja była napięta, ale troche trwało zanim udało się ją rozładować.

Tak czy owak kibice grodziskiej ekipy mogą cieszyć się ze zwycięstwa. W końcu to Pogoń strzela goliła w doliczonym czasie gry. Można przewrotnie powiedzieć, że to, co zabrał jej los we wcześniejszych meczach, po częsci oddał w spotkaniu z Ursusem Warszawa.

Kolejny, a zrazem ostatni w tym roku mecz ligowy podopieczni Tomasza Matuszewskiego rozegrają za tydzień. W sobotę 14 listopada o godzinie 12.00 Pogoń podejmie Ner Poddębice. Już dzisiaj serdecznie zapraszamy na ten mecz.





💬︎   dodaj komentarz








📰︎ NAJPOPULARNIEJSZE



💬︎ NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE



odwiedź nasz profil na FB

Copyright © 2014-2024 - Grodzisk News - wszelkie prawa zastrzeżone.