Pogoń w euforii po awansie, z wysoką porażką w Łodzi

Adam Fabisiewicz Grodzisk News

20.05.2025, godz. 12:55

foto: Pogoń Grodzisk/Mat. prasowe

W nastroju euforii po zapewnionym dzień wcześniej awansie do pierwszej ligi przystępowali piłkarze Pogoni Grodzisk do meczu z rezerwami ŁKS-u Łódź. Rozluźnienie mentalne widać było po drużynie trenera Marcina Sasala, która nadspodziewanie gładko i wysoko przegrała na stadionie w Łodzi 0:4.

W poniedziałkowym starciu 31. kolejki Betclic 2. ligi, rezerwy ŁKS-u Łódź sprawiły nie lada niespodziankę, gromiąc na własnym stadionie Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Goście, którzy już od niedzieli mieli zapewniony awans na zaplecze Ekstraklasy, tym razem musieli uznać wyższość młodej łódzkiej drużyny.

Mecz od początku mógł się podobać, obie drużyny starały się grać ofensywnie, co przekładało się na sytuacje podbramkowe. Wynik spotkania otworzył w 28. minucie Jędrzej Zając, dając prowadzenie gospodarzom 1:0. Mimo prób z obu stron, taki rezultat utrzymał się do przerwy.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ znaczącej zmianie, jednak to łodzianie byli skuteczniejsi. W 68. minucie prowadzenie ŁKS II podwyższył Kacper Terlecki. Prawdziwy popis umiejętności dał jednak Lamine Coulibaly, który w końcówce spotkania dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Najpierw w 81. minucie, a następnie zaledwie minutę później – ustalił wynik meczu na 4:0.

Dla Pogoni Grodzisk byłaby to zapewne dotkliwa porażka, gdyby nie fakt, że największy sukces w historii klubu został już wcześniej przypieczętowany. Z kolei dla rezerw ŁKS-u to cenne zwycięstwo, które przybliża łódzką ekipę do zapewnienia sobie utrzymania w Betclic 2. Lidze i pozwala awansować na dziewiątą pozycję w tabeli.

Z kronikarskiego obowiązku odnotowujemy, że w drużynie gości żółtymi kartkami ukarani zostali Karol Noiszewski i Igor Korczakowski.