30
09 2024
Dominik Pietraszek Grodzisk News
30.09.2024, godz. 09:11
Piłkarze grodziskiej Pogoni zremisowali na wyjeździe z Rekordem Bielsko-Biała. Cieszy utrzymanie serii bez porażki, natomiast remis z pewnością nie jest wynikiem, który zadowolił drużynę Marcina Sasala.
Po historycznej wiktorii z Lechią Gdańsk w Pucharze Polski, Pogoń była murowanym faworytem wyjazdowego spotkania z Rekordem Bielsko-Biała. Gospodarze poza wygranymi z ligowymi outsiderami, nie pokazali nic szczególnego w tym sezonie, a każde spotkanie z drużynami z czołówki kończyło się ich porażką. Niestety, nie tym razem...
Pogoń choć generalnie była zespołem lepszym to nie potrafiła tego przełożyć na wynik. Zwłaszcza, że już w 6. minucie dała sobie strzelić gola, a jego autorem był Daniel Świderski, który dzięki temu trafieniu trafił na pierwsze miejsce klasyfikacji strzelców (ex aequo z Michałem Głogowskim z Hutnika Kraków i Kamilem Wojtyrą z Polonii Bytom). Wyrównał w 17. minucie Kacper Sommerfeld, ale na tym strzelanie bramek w tym spotkaniu się zakończyło i mecz zakończył się rozczarowującym dla gości remisem.
– Nie jestem zadowolony z wyniku. Był to mecz jednostronny, mieliśmy mnóstwo sytuacji, byliśmy przy piłce, ale nie potrafiliśmy strzelić zwycięskiej bramki. Po raz kolejny źle weszliśmy w mecz, nad tym trzeba się zastanowić. My się z remisu nie cieszymy – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Pogoni.
Marcin Sasal był mocno zdenerwowany nie tylko z powodu wyniku, ale również z powodu sytuacji, w której arbiter pokazał mu czerwoną kartę. – Niedawno, w meczu z Chojniczanką sędziował nam ten sam arbiter i wtedy było sporo kontrowersji. Chcieliśmy zmienić arbitra, żeby sędzia nie czuł dodatkowej presji, ale Kolegium Sędziów się nie zgodziło. Pod koniec meczu z Rekordem wyszedłem ze swojej strefy, ale nie wchodząc na boisko, powiedziałem sędziemu technicznemu, że było dużo przerw w grze, że było sporo zmian, zawodnicy często leżeli na murawie, a doliczone zostały tylko trzy minuty. Za to dostałem czerwoną kartę. Kompletnie tego nie rozumiem i jestem tym oburzony. Przez 30 lat nie widziałem czegoś takiego. Nikomu nie ubliżyłem, nie mam sobie nic do zarzucenia – zaznaczył szkoleniowiec grodziskiej Pogoni.
Kolejny mecz Pogoni w najbliższą niedzielę 6 października. Zmierzy się w hitowym starciu z czwartą w tabeli Resovią. Drużyna z Rzeszowa podobnie jak Pogoń wyeliminowała z Pucharu Polski klub Ekstraklasy – Resovia wyeliminowała Lecha Poznań, lidera Ekstraklasy. Szykuje się znakomite widowisko przy al. Mokronoskich.
Rekord Bielsko-Biała – Pogoń Grodzisk Mazowiecki 1:1 (1:1)
Bramki: Daniel Świderski 6’ – Kacper Sommerfeld 17’
ZOBACZ TEŻ
Copyright © 2014-2024 - Grodzisk News - wszelkie prawa zastrzeżone.