Pierwsze ?remontowe? dni za nami. Będą korekty

Po dwóch dniach obowiązywania nowego rozkładu jazdy wiadomo, że będzie on wymagał korekt. Chodzi głównie o kursowanie zastępczej komunikacji autobusowej.

Tegoroczne wakacje będą trudne dla pasażerów WKD. Przekonali się o tym już w pierwszych dniach obowiązywania ?remontowego? rozkładu jazdy. Okazuje się bowiem, że nie wszystko funkcjonuje tak jak powinno, choć większych zgrzytów też nie było. ? Mamy już pierwsze wnioski, myślimy nad pewnymi przesunięciami. Problemy dotyczyły głownie komunikacji zastępczej. W rejonie pruszkowskim problemów nie było. Natomiast w Komorowie w godz. 17.00 ? 18.00 podczas postoju pociągu zdarzyło się, że zamiast czterech autobusów dojechały tylko dwa dojechały na czas, bo zdarzył się jakiś wypadek w Alejach Jerozolimskich i nie wszyscy podróżni zdążyli się przesiąść. I właśnie tam będziemy chcieli coś poprawić, być może zorganizujemy jakieś dodatkowe kursy niezależne od pociągów ? mówi Krzysztof Kulesza, rzecznik prasowy WKD.

Czy pociąg może poczekać na opóźniony autobus? ? To wszystko zależy od kursu, ponieważ na przykład pociągi na torze do Grodziska wymieniają się do 2-3 minuty i tu dużego pola manewru nie ma. W innych przypadkach skład może poczekać na autobus nawet 10 minut ? mówi Kulesza.

Ewentualne korekty w rozkładzie mogą pojawić się już w przyszłym tygodniu.