Odmrożenie gospodarki dopiero w kwietniu?

foto: Pixabay

W poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował o przedłużeniu obostrzeń co najmniej do końca stycznia. Według nieoficjalnych informacji lockdown dla niektórych branż może potrwać znacznie dłużej, nawet do końca marca.

Obecnie restrykcje są bardzo dotkliwe dla wielu branż m.in. hotelarska, turystyczna, fitness. Częściowo zamknięte pozostają także galerie handlowe (mogą w nich być otwarte tylko niektóre sklepy), a restauracje mogą oferować jedynie dania na wynos. W górach zamknięte są stoki narciarskie. W poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że restrykcje te zostaną przedłużone do 31 stycznia, a jedyną zmianą będzie powrót do nauki stacjonarnej dzieci z klas 1-3 tutaj.

Jednak jak się okazuje, nie było to zaskoczeniem dla restauratorów. – Nie byliśmy zaskoczeni, że obostrzenia zostaną przedłużone. Byliśmy (związek pracodawców HoReCa – przyp red.) wstępnie informowani na spotkaniu z wiceminister Semeniuk, że raczej przed końcem marca „odmrożenia” wielkiego nie będzie, że „raczej tego nie oczekujcie” – powiedział w rozmowie z portalem Money.pl Adam Ringer, prezes sieci kawiarni Green Cafe Nero i członek rady Związku pracodawców hoteli, restauracji i cateringu HoReCa.

Jeżeli ten scenariusz się sprawdzi, to oznacza, że lockdown (przynajmniej dla branży gastronomicznej) potrwa jeszcze przez co najmniej dwa miesiące.