Niestety... Pogoń odpadła z Pucharu Polski

Dominik Pietraszek Grodzisk News

30.10.2024, godz. 15:20

foto: Pogoń Grodzisk Maz./Mat. prasowe

Mimo sporej liczby sytuacji bramkowych piłkarze Pogoni Grodzisk Mazowiecki nie potrafili pokonać na wyjeździe Sandecji Nowy Sącz. Zawodnicy Marcina Sasala razili nieskutecznością i to rywale znaleźli się w 16 najlepszych drużyn Pucharu Polski.

Gospodarze wystąpili bez kilku kluczowych graczy jak najlepszy strzelec Rafał Wolsztyński, czy kapitan zespołu Kamil Słaby. Mimo to trzecioligowiec dzielnie postawił się drugoligowej Pogoni.

Początek meczu był dość spokojny a sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Dopiero w 15. minucie znakomite podanie prostopadłe otrzymał Kacper Łoś, wyszedł sam na sam z bramkarzem i próbował go lobować, ale golkiper rywali wyczuł jego intencje i obronił. Kolejna okazja przyszła w 22. minucie kiedy głową strzelał Dzięgielewski, ale obok bramki. Na kolejną okazję trzeba było czekać do 42. minuty kiedy piłka po strzale gracza Pogoni odbiła się od poprzeczki. W 45. minucie Igor Korczakowski ładnie minął rywala i strzelił lewą nogą, ale nieskutecznie. Do przerwy było 0:0.

W drugiej odsłonie działo się dużo więcej. Już w 48. minucie świetna akcja Jakuba Apolinarskiego z prawej strony, wpadł w pole karne i oddał strzał po długim rogu, ale piłka odbiła się od słupka i wyszła w pole. Chwilę później sprzed pola karnego próbował Dzięgielewski, ale w środek bramki. W 59. minucie Sandecja przejęła piłkę na 35. metrze i świetne podanie prostopadłe dostał Karol Smajdor. Wychowanek Lecha Poznań sytuacji sam na sam z bramkarzem nie zmarnował i było 1:0 dla gospodarzy, choć z przebiegu gry nic tego nie zapowiadało. Przez chwilę wkradła się nerwowość w szeregi Pogoni, ale dość szybko podopieczni Marcina Sasala ruszyli z kolejnymi atakami. W 64. minucie perfekcyjnie z prawej strony dośrodkował Apolinarski, ale nie wykorzystał tego niepilnowany Dzięgielewski, który strzelił głową nad bramką. W 66. minucie świetną kontrę przeprowadzili gospodarze – Daniel Pietraszkiewicz otrzymał piłkę przy linii środkowej i pognał w stronę bramki Pogoni, minął dwóch rywali i oddał strzał, jednak prosto w ręce Dmytro Sydorenki. Chwilę później piłka znalazła się już w polu karnym Sandecji, podbił ją Kamil Odolak i uderzył przewrotką obok bramki. Dwie minuty później kolejną okazję miał Dzięgielewski, ale ofensywny pomocnik Pogoni nie miał dziś dnia. W 71. i 73. minucie kolejne strzały głową na bramkę Sandecji, ale nieskuteczne. Pogoń próbowała, próbowała, ale na nic to się zdawało. W 83. minucie za dyskusję czerwoną kartę otrzymał szkoleniowiec Pogoni Marcin Sasal.

Do końca wynik już nie uległ zmianie i to Sandecja Nowy Sącz awansowała do 1/8 finału Pucharu Polski. Tego meczu nie wygrał zespół lepszy, wygrał zespół skuteczniejszy.

Warto wspomnieć, że to pierwsza porażka Pogoni od kwietnia 2024 r.

Sandecja Nowy Sącz – Pogoń Grodzisk Mazowiecki 1:0 (0:0)
Bramka: Smajdor 59’