19
09 2022
Adam Fabisiewicz Grodzisk News
19.09.2022, godz. 09:35
Mieszkańcy jaktorowskiej gminy nie ustają w staraniach, aby zwrócić uwagę opinii publicznej na sprawę budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, która może skutkować przesiedleniem nawet 300 rodzin w regionie. W niedzielę w Stawach Jaktorowskich przed kamerami telewizyjnymi opowiadali o bezprawnym usunięciu dwóch wierzb na terenie planowanej inwestycji.
Stawy Jaktorowskie są terenem należącym do Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. A kilka miesięcy temu uczelnia podpisała ze spółką CPK umowę, w myśl której została partnerem naukowo-badawczym firmy realizującej inwestycję. Jak podkreśla jednak Tadeusz Szymańczak, mieszkaniec i społecznik działający aktywnie przeciw wywłaszczeniom, mieszkańcy absolwenci SGGW są „zupełnie zaskoczeni i zszokowani faktem podpisania takiej umowy”.
–Zastanawiamy się, jakie korzyści może mieć uczelnia z faktu podpisania takiej umowy. Spółka Centralny Port Komunikacyjny nęka nas, mieszkańców planowanej rezerwacji terenu pod budowę CPK, już piąty rok. Dotyczy to 8 tys. ludzi i prawie 8 tys. ha jednych z najlepszych gruntów na Mazowszu i w kraju –pisze Szymańczak w pismach kierowanych do Rektora SGGW, z propozycją spotkania i wyjaśnienia spraw.
Jak na razie nie otrzymał na nie odpowiedzi, ale mieszkańcy na teren SGGW w Stawach Jaktorowskich zaprosili telewizję, aby przedstawić sprawę ścięcia dwóch wierzb, które ich zdaniem było w tym momencie bezprawne. Pojawili się mieszkańcy z transparentami protestujący przeciw CPK.
Zdjęcie pochodzi z Facebooka Tadeusza Szymańczaka.
Copyright © 2014-2024 - Grodzisk News - wszelkie prawa zastrzeżone.