03
06 2021
Adam Fabisiewicz Grodzisk News
03.06.2021, godz. 16:13
Mały Marcel Reda z Mszczonowa to radosny trzylatek, którego wszędzie było pełno. Pewnego dnia zdarzył się jednak wypadek, z którego chłopiec ledwo uszedł z życiem. Cały czas potrzebuje jednak specjalistycznego i kosztownego leczenia, bowiem jego stan jest bardzo poważny. Stąd apel o pomoc: wesprzyjmy zbiórkę pieniędzy na leczenie chłopca!
Zbiórka prowadzona jest na stronie fundacji Siepomaga.pl – tutaj.
– Aby przybliżyć tę dramatyczną historię oddajmy głos matce chłopca. – Nigdy wcześniej tak bardzo się nie bałam, jak wtedy, kiedy usłyszałam, że moje dziecko walczy o życie. Marcel do tej pory był cudownym dzieckiem, uroczym 3-latkiem, którego wszędzie było pełno. Chętnie pomagał w każdej czynności w domu, a dziś... Dziś leży w śpiączce w szpitalu, a ja proszę los, by dał mu szansę na lepsze życie. Marcel uczestniczył w wypadku, który zniszczył życie całej rodziny. Nasz zwyczajny świat roztrzaskał się w jednej chwili na milion kawałków... W karcie szpitalnej wyczytać można: nagłe zatrzymanie krążenia, udana resuscytacja, uraz czaszkowo-mózgowy, uraz kręgosłupa na poziomie szyjnym, niedowład czterokończynowy, respirator, śpiączka... Ten dramatyczny opis i tak w pełni nie oddaje tragedii, z jaką nam się przyszło zmierzyć. Nie da się do tego przygotować. Nie da się z tym pogodzić, a w głowie słyszę wciąż "dlaczego on? dlaczego moje dziecko?" – opisuje pani Joanna.
– Od Świąt Wielkanocnych Marcelek jest w procesie wspomagania oddechu - wentylacji wspomaganej ciśnieniem (PSV), znanej również jako wspomaganie ciśnieniowe, które jest spontanicznym trybem wentylacji. Marcelek inicjuje każdy oddech, a respirator zapewnia wsparcie przy zadanej wartości ciśnienia. Przy wsparciu respiratora Marcelek reguluje również własną częstość oddechów i objętość oddechową. I świetnie naszemu bohaterowi idzie. Marcelek ma dostosowaną do swoich potrzeb i możliwości terapię: terapia czaszkowo-krzyżowa, Terapia Bobath, Terapia Vojty, ergoterapia, muzykoterapia, Terapie sensoryczne i pionizację dwa razy dziennie – dodaje.
Terapia jest jednak bardzo kosztowna. – Błagamy Was! Przyszłość i zdrowie naszego synka zostało wycenione na 980 euro dziennie. Dla nas to koszty ogromne, na które nas zwyczajnie nie stać! Tylko Wasza pomoc daje nadzieję naszemu maluchowi na powrót do zdrowia! – proszą rodzice chłopca.
Trudno przejść obok takiego apelu obojętnie...
ZOBACZ TEŻ
Copyright © 2014-2024 - Grodzisk News - wszelkie prawa zastrzeżone.