03
08 2022
Adam Fabisiewicz Grodzisk News
03.08.2022, godz. 15:18
Magda Linette (AZS Poznań), najwyżej rozstawiona tenisistka turnieju w pokonała Belgijkę Yaninę Wickmayer 7:6 (7-5), 7:5 meczu drugiej rundy na twardych kortach kompleksu w Kozerkach.
Był to trzeci bezpośredni pojedynek Linette z Wickmayer. W dwóch wcześniejszych meczach lepsza okazała się Belgijka, która pokonała poznaniankę w pierwszej rundzie turnieju WTA w Guangzhou w 2015 roku oraz okazała się lepsza w finale innej imprezy z tego cyklu w Tokio w tym samym sezonie.
- Trudne losowanie u mnie to standard. Spodziewałam się dzisiaj bardzo wyrównanego meczu. Wiadomo, to trochę trudne grać taki pierwszy mecz na turnieju tej rangi, ale cieszę się, że udało mi się znaleźć sposób i wygrać ze swoimi demonami. Myślę, że Yanina mogła spodziewać się jak zagram, ale myślę też, że korty w Kozerkach są zdecydowanie wolniejsze od tych, na których grałyśmy w Tokio i Guangzhou, a tam ciężko było mi nadążyć za jej uderzeniami – powiedziała po meczu Linette.
- Tu z jednej strony miałam więcej czasu na decyzje, ale z drugiej strony rywalka bardzo dobrze mnie rozprowadzała po korcie. Co by nie mówić, Belgijka zagrała dobre spotkanie i jestem pod wrażeniem tego jak prezentuje się po przerwie spowodowanej macierzyństwem. To naprawdę godne podziwu, że jest w tak wysokiej formie i uważam, że należy jej bić brawo za to jak grała. Zresztą pokazała na Wimbledonie, przechodząc przez eliminacje i pierwszą rundę. To tylko pokazuje jak groźną jest przeciwniczką – dodała.
We wtorek faworytką pojedynku była Polka, która notowana jest na 66. miejscu rankingu WTA, natomiast starsza o trzy lata rywalka zajmuje obecnie miejsce w połowie szóstej setki, po niedawnym powrocie na korty po urodzeniu dziecka. Warto przypomnieć, że Wickmayer była wcześniej 12. tenisistką świata (w 2010 r.). Grała w 11 finałach turniejów rangi WTA, z czego po tytuł sięgnęła pięciokrotnie (ostatni raz w 2016 r. w Waszyngtonie). Wśród jej największych sukcesów jest również półfinał wielkoszlemowego US Open osiągnięty w 2009 roku.
Natomiast Linette ma na swoim koncie dwa tytuły w cyklu WTA zdobyte w Nowym Jorku w 2019 roku i Hua Hin w kolejnym sezonie. Do tego może poszczycić się dwoma tytułami w grze podwójnej osiągniętymi w turniejach rangi WTA 500. W każdym Wielkim Szlemie poznanianka osiągnęła trzecią rundę, a w deblu na kortach im. Rolanda Garrosa w zeszłym roku dotarła do półfinału.
- W niedzielę nie udało mi się potrenować tutaj, bo cały dzień padał deszcz. W poniedziałek i dzisiaj były tylko krótkie treningi, ale jestem pod ogromnym wrażeniem tego obiektu. Jestem dumna z tego jak to wygląda. Mam nadzieję, że Narodowe Centrum Szkolenia PZT będzie nam wszystkim służyć i będziemy częściej tu przyjeżdżać na zgrupowania reprezentacji przed meczami Billie Jean King Cup. Cieszę się, że mamy taki obiekt, mamy gdzie trenować latem i zimą na kortach otwartych i zamkniętych. Myślę, że to coś pozytywnego dla polskiego tenisa – uważa Linette, która swoją rywalkę w trzeciej rundzie pozna w środę.
Będzie nią Stefania Rogodzińską-Dzik (KS Górnik Bytom), złotą medalistką Narodowych Mistrzostw Polski z 2019 roku. Polka pokonała dziś Słowaczkę Rebeccę Sramkovą. Swój dzisiejszy mecz w drugiej rundzie przegrała rozstawiona z dwójką Magdalena Fręch. Polka uległa w dwóch setach Białorusince Kristinie Dmitruk 6:7, 3:6.
ZOBACZ TEŻ
Copyright © 2014-2024 - Grodzisk News - wszelkie prawa zastrzeżone.