---

---

Od 20 listopada w rejonie grodziskiej ulicy Szwedzkiej obowiązuje nowa organizacja ruchu. Mimo, że znaki wyraźnie informują o nowym porządku na drodze, to kierowcy wciąż jeżdżą pod prąd?

Zgodnie z przepisami obowiązującymi od prawie miesiąca. Wjazd w ulicę Szwedzką na odcinku między ulicami Bałtycką i Okrzei jest teraz możliwy jedynie od strony pierwszej z wymienionych, ponieważ na tym fragmencie wprowadzony został ruch jednokierunkowy (w kierunku wschodnim). Natomiast na pozostałym odcinku ul. Szwedzka pozostała drogą dwukierunkową. Mimo to na owym jednokierunkowym fragmencie kierowcy jeżdżą pod prąd. Świeży przykład takiej sytuacji utrwalił w kamerze samochodowej jeden z czytelników, który nadesłał do nas zdjęcia i film. Widać na nich jak kierowca citroena jedzie pod prąd.

Okazuje się, że policja regularnie kontroluje tamto miejsce i natrafia na takie przypadki. ? Przy wyraźnie widocznych znakach mówiących, jaka jest organizacja ruchu, kierowcy łamią przepisy. Trudno uwierzyć, by w takiej sytuacji i po takim czasie znajdował usprawiedliwienie argument jazdy "na pamięć". Kierowcy mogą także myśleć, że "się uda". Tymczasem nasze kontrole i mandaty mają ich od takiego myślenia odwieść ? mówi nam asp. sztab.Katarzyna Zych, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowiekckim. Okazuje się, że jeśli sytuacje będą się powtarzać, to magistrat w porozumieniu z policją nie wyklucza zainstalowania w niedalekiej przyszłości kamery monitoringu z opcją wykrywania numerów rejestracyjnych pojazdów, których kierowcy złamali przepisy. Oni wówczas również nie unikną mandatów.