Jak rozwiązać psi kłopot?

Widok psich kup, na ulicach, chodnikach i trawnikach to codzienność w większości polskich gmin. Właściciele czworonogów często nie poczuwają się do sprzątania po swoich pupilach, mimo takiego obowiązku. W Podkowie Leśnej mieszkańcy postanowili wzajemnie się dopingować do sprzątania, ale czy to wystarczy?

Na ulicach miasta pojawiły się kartki umieszczone przez właścicieli okolicznych posesji. W swoich apelach o sprzątanie psich odchodów używają zdecydowanych słów, co widać chociażby na poniższej fotografii



Również podkowiańscy włodarze przypominają o tym, iż sprzątanie po pupilach jest obowiązkiem wynikającym z ustawy i w związku z tym ? zapisanym wprost w gminnym Regulaminie utrzymania porządku i czystości. W całej sprawie dostrzegają jednocześnie drugą stronę medalu. ? Sprzątanie po psie powinno być czynnością rutynową, która nikogo nie zaskakuje i nie zadziwia, jednak tak nie jest. Mam też świadomość, że przyczyną z jednej strony jest brak nawyku, a z drugiej mało koszy w Podkowie, do którym można byłoby takie zawiniątko wrzucić i nie musieć z nim chodzić przez pół miasta. Choć nie jest to usprawiedliwieniem dla pozostawionej psiej ?niespodzianki? pod cudzą furtką. Problem istnieje, a jego rozwiązanie leży w naszych (mieszkańców) rękach ? podkreśla burmistrz Artur Tusiński.

Magistrat zebrał już oferty na zakup koszy oraz pojemników z workami na psie nieczystości. Ale? Mam wątpliwości, czy zakup pojemników z workami jest zasadny i późniejsze ich uzupełnianie, biorąc pod uwagę duży wydatek i skromny budżet. Może wystarczyłyby same kosze, dostawiane na ulicach w miarę możliwości finansowych, a w torebkę każdy zaopatrzyłby się sam wychodząc z domu? Czy kampania edukacyjna i informacyjna (np.wywieszenie tabliczek) przyniesie efekty? Czy Rada Miasta powinna wprowadzić kary finansowe? Te pytania kieruję do mieszkańców, jestem ciekaw państwa opinii ? przyznaje burmistrz, zapraszając do dyskusji na ten temat.